Nie tak dawno archeologowie znaleźli w Zultepec, w pobliżu Miasta Meksyk, setki szkieletów mężczyzn, kobiet i dzieci. Po zbadaniu tych kości naukowcy doszli do wniosku, że w 1520 roku Aztekowie przechwycili podróżującą w służbie Hiszpanii karawanę, zabijając podróżujących nią ludzi i częściowo zjadając ich ciała. Z odkrycia wysnuto również wniosek, że część Azteków zareagowała zbrojnym oporem przeciw przybyciu dowodzonych przez Fernando Cortesa Europejczyków. Prawdopodobnie po schwytaniu osób wchodzących w skład karawany Aztekowie zamknęli ich w klatkach, po czym każdego dnia pewną ich liczbę wyciągano i kapłani składali z nich rytualne ofiary na odpowiednim głazie, wyciągając im z piersi serce. Archeologowie również doszli do wniosku, że serca zabitych były spożywane na surowo przez kapłanów i przywódców, a ich ramiona i nogi były gotowane i zjadane, co można wyraźnie stwierdzić po śladach po nożach i zębach na zachowanych kościach.Kiedy Cortes dowiedział się o dokonanej masakrze, wysłał wojsko, aby wyciąć w pień Azteków z Zultepec. Wcześniej, aby ukryć swój atak na karawanę, Aztekowie wrzucili rzeczy ofiar do studni, dzięki czemu przetrwały one do dzisiejszego dnia, stając się ważnym odkryciem z tamtych czasów. To dzięki nim archeologowie mogą pisać teraz nowy, nieznany dotąd rozdział z historii podboju Meksyku przez Hiszpanów.
Ile jeszcze to potrwa? A mięso ludzki takie niezdrowe.
"Z odkrycia wysnuto również wniosek, że część Azteków zareagowała zbrojnym oporem przeciw przybyciu dowodzonych przez Fernando Cortesa Europejczyków."
A Pan znowu swoje. jestes Pan jak ten koles o nicku luk, co na kazdym kroku, w necie, robi klake PO i nie przyjmuje do wiadomosci zadnych kontrargumentow.
Niech mi Pan, odpowie na nastepujace pytanie: czy kosciol katolicki nie ma ani jednego ludzkiego zycia na swoim sumieniu?
A teraz niech Pan zje kremowke- moze Panu przejdzie. Albo niech je Pan odstawi, bo moze zjadl Pan juz za duzo.
Witam krajana z południa. Jest doskonała książka o świętym oficjum polecam. Najwięcej czarownic na stosie spalili protestanci, a kremówki to a propos JPII? Nie lubię PO...
"Jest doskonała książka o świętym oficjum polecam" A konkretnie- tytul, autor? Uwielbiam ksiazki historyczne, jak bede mial czas to przeczytam.
"Najwięcej czarownic na stosie spalili protestanci"
No. A katolicy tylko jedna i to niechcacy, bo mieli spalic kacerza ale sie zawieruszyl. Czy tak?
"Nie lubię PO..."
Ja sie wcale nie dziwie, tylko dlaczego ma Pan az taka potrzebe informowania mnie o tym, oraz obnoszenia sie- na forum poswieconym filmom- z wlasnymi przekonaniami? Kiedy porownalem Pana do niejakiego "luka", mialem na mysli to, ze tak samo jak on, jest Pan gluchy na wszelkie argumenty adwersarzy i ciagle powtarza Pan "swoje prawdy objawione". Ma Pan tak waskie horyzonty, czy az tak ugruntowany i niewzruszony swiatopoglad? Jesli to drugie, to zupelnie nie wiem, jaki jest cel, rozpoczynanych przez Pana dyskusji- przeciez nic nie zmienia! Chyba,iz jest Pan etatowym kaznodzieja internetowym, ktory pobiera za swoje dzialania wynagrodzenie (tak jak "luk").
"a kremówki to a propos JPII?"
No, wreszcie cos Pan skumales. Juz sie mialem modlic za Pana.
Pozdrawiam.
Odpowiedziałem na kilka opinii, niestety obiegowych i politycznie poprawnych, które mnie sprowokowały. Naiwna wiara w miłujących pokój Indian i krwiożerczych białych najeźdźców. Nie twierdzę że, mam monopol na obiektywizm, cytowałem tylko historyków. Mam skrystalizowane (to chyba dobrze?), akurat prawicowe poglądy i mam święte prawo ich bronić. Ok, mogę być katolem i homofobem, to wszystko znacznie Panu ułatwi.
Nie obrażam nikogo podejrzeniami o pisaninę dla pieniędzy.
Jeśli myśleć logicznie to zakłada Pan że, inni w tym również Pan mają niewzruszone poglądy. Tu cytat z pańskiej wypowiedzi
"Jeśli to drugie, to zupełnie nie wiem, jaki jest cel, rozpoczynanych przez Pana dyskusji- przecież nic nie zmienią!"
A ja np. łudzę się że, może zmieni Pan zdanie, że, rozszerzę panu podobnym horyzonty ;)
P.S.I nie znam żadnego "luka"
I kocham kino.
Książka nosi tytuł W obronie świętej inkwizycji. Michał Konik
http://www.naszawitryna.pl/ksiazki_128.html
"Odpowiedziałem na kilka opinii, niestety obiegowych i politycznie poprawnych, które mnie sprowokowały. Naiwna wiara w miłujących pokój Indian i krwiożerczych białych najeźdźców. Nie twierdzę że, mam monopol na obiektywizm, cytowałem tylko historyków"
Rozumiem. Jak slucham ludzi "poprawnie politycznych" to mi sie noz w kieszeni otwiera. Tylko czy warto z tego powodu wrzucac wszystkich do wora z napisem "lewak"? To niezbyt precyzjne, by nie rzec: nieuczciwe. A moze Pan to robi na przekor poprawnym politycznie, zeby zamanifestowac swoj negatywny stosunek do poprawnosci, he?
"Mam skrystalizowane (to chyba dobrze?), akurat prawicowe poglądy i mam święte prawo ich bronić"
Pan mnie pyta, czy dobrze? To Pan powinien wiedziec. Ja uwazam, ze zwatpienie to rownie wazna cnota jak wiara, i raczej nie pozwalam krystalizowac sie moim pogladom na dluzej. Ma Pan prawo, oczywiscie, bronic wlasnych, ale czy ktos je tutaj brutalnie atakowal, ze poczul sie Pan zagrozony? A w szczegolnosci ZANIM Pan sie- prosze wybaczyc- zacietrzewil?
"Ok, mogę być katolem i homofobem, to wszystko znacznie Panu ułatwi"
Tak jak Panu nazywanie innych lewakami? Dziekuje bardzo, to zawsze jest zbyt duze uproszczenie. Nie wiedzialem, ze gejom tez sie oberwalo na tym forum. Widocznie nie doczytalem.
"Nie obrażam nikogo podejrzeniami o pisaninę dla pieniędzy"
Nie mialem zamiaru Pana obrazac, zwyczajnie zadalem pytanie, z ciekawosci. Rozumiem, ze odpowiedz brzmi: nie. Dziekuje, jestem usatysfakcjonowany, moja ciekawosc zostala zaspokojona. Wierze Panu.
"Jeśli myśleć logicznie to zakłada Pan że, inni w tym również Pan mają niewzruszone poglądy(...)A ja np. łudzę się że, może zmieni Pan zdanie, że, rozszerzę panu podobnym horyzonty ;)"
Nie do konca, przyznam sie, rozumiem owa logike. Co do mojego niewzruszenia ma Pan odpowiedz w drugim akapicie tego posta. Mam nadzieje, ze rozszerzanie horyzontow w Pana wykonaniu nie okaze sie zwykla proba indoktrynacji.
Dziekuje za szczegoly odnosnie ksiazki, choc tytul budzi przynajmniej zdziwienie. Co poleci Pan pozniej? "W obronie Hitlera, Pol Pota i innych mordercow XX stulecia" ? ;)
Niezmiennie pozdrawiam i prosze sie za nic nie obrazac.
Dostało mi się za skrystalizowane poglądy, okazuje się, ze są skostniałe. A chciałem tylko zaznaczyć moją zdecydowaną stronniczość w tym sporze. Jakżeż mam się nie obrażać? Facio z mojego południa najpierw prosi grzecznie o informację na temat książki o Świętym Oficjum (nie łudzę się, że pan ją przeczyta, wystarczy panu tytuł) a później próbuje mi imputować związki z wielkimi socjalistycznymi przywódcami, w dodatku ateistami i antyklerykałami w rodzaju Hitlera Pol pota, dodajmy i Stalina bo to największy zbrodniarz w dziejach.
Udaje przy tym bezstronnego obserwatora, doprawdy żenujące. Oni są z Pańskiej bajki, nie mojej. Nie chciałem, powtarzam, nie chciałem ciągnąć dalej tej dyskusji ale Pan mnie wciąż prowokuje. Może wie Pan o dwóch stronach medalu ale widzi się Pan tylko w tę lewą, antykościelną.
Niech pan się obraża do woli, drogi panie.
A mnie proszę dać już spokój.
Obłudników nie poważam
ale sie Pan teraz popisales- ignorancja, arogancja, ponuractwem i cwiercinteligencja. nie pierwszy raz zreszta, ale wczesniej chcialem dac Panu szanse. a Pan z inwektywami wyjezdzasz, ucznia i fana zbrodniarzy ze mnie robisz. wypraszam sobie, to Pan sie przyznajesz do sympatii wobec organizacji odpowiedzialnej za smierc wielu istnien ludzkich, nie ja. dno dna, Panie. bede sie za Pana modlil, bo tu tylko modlitwa moze pomoc.
A ten znów swoje. Nie odczepi się? Smarkacz chciał mi dać szansę- pusty śmiech mnie ogarnia, najpierw obrażał obłudnie i skrycie a teraz otwarcie. Wszystkie epitety pasują jak ulał ale do gościa z południa. Nie czyta, wystarczą mu tytuły - ignorant, imputuje adwersarzowi sympatię do ludobójców - a po ripoście odwraca kota ogonem - arogant. Powtarza politpoprawne bzdury jak prawdy objawione i mamy i ćwiercinteligenta i ignoranta w jednym. Modlitwy twoje drogi chłopcze żadnej mocy nie mają, potrzebna do tego jest wiara w Boga. Do boskiego Che będziesz się za mnie modlił?
no i wyszlo szydlo z cietrzewia- obskuranta. to Pan zes zaczal, nie ja, wiec sam Pan sie odczep, rzepie jeden. kto komu imputowal i kto robi to w dalszym ciagu? To Che wg Pana jest boski? bo dla mnie to lekarz, ktory strzelal do ludzi miast ich leczyc. widze, ze Pana sympatie przesuwaja sie w kierunku ludobojcow z "lewej" strony. wspolczuje (ironia- zaznaczam to wyraznie, na wypadek, gdybys Pan nie zrozumial, badz zrozumiec nie chcial, jak wczesniej). modlil sie bede do Boga o rozum dla Pana. jesli mnie wyslucha i Pana natchnie- w co wierze- okaze sie, ze modlitwy "smarkacza" maja jednak jakas moc. ale co tam, wrzuc mnie Pan do jednego worka z lewakami- wisi mi to. moze to i lepiej? jak mawia poeta: kto za mlodu nie byl lewakiem, ten na starosc bedzie swinia. a "drogiego chlopca" to znajdziesz Pan w agencji towarzyskiej. albo taniego- jak Pan wolisz, ale do mnie Pan tak nie mow, bo mi przed oczami staja ksieza molestujacy dzieci. Brrrrr... ohyda!
Arogant, uparciuch ale przynajmniej ma zdrowy pogląd na Che Guevarę.Szacun
P.S.Choć z tym Kościołem wciąż na bakier.
tok sztok ukazuje druga stronę medalu,i bardzo dobrze, nie trzeba tego od razu łączyć z stronniczością,warto miec pełny ogląd na sprawę , nie widze żadnego forsowania swojego światopoglądu,tylko informacje i źródło
"Z odkrycia wysnuto również wniosek, że część Azteków zareagowała zbrojnym oporem przeciw przybyciu dowodzonych przez Fernando Cortesa Europejczyków. Prawdopodobnie po schwytaniu osób wchodzących w skład karawany Aztekowie zamknęli ich w klatkach, po czym każdego dnia pewną ich liczbę wyciągano i kapłani składali z nich rytualne ofiary na odpowiednim głazie, wyciągając im z piersi serce." hehehhe dobre dobre i smieszne a pozniej cortez podbijajac tenochtitlan w 1521 zabil tylu aztekow ze starczylo na talerz kazdego cywilizowanego europejczyka :] po nim pan pizarro na pld w cuzco czyli stolicy inkow zrobil podobnie :]
Challcuchima
Challcuchima, Chalcuchima, Chalcuchimac, Chalicuchima (kecz. Challkuchimaq; zm. 13 listopada 1533 w Jaquijahuana) - inkaski dowódca wojskowy, przez wiele lat wódz króla Huayny Capaca. Dowodził w wielu jego wyprawach i zdążył zdobyć jego zaufanie. Uczestniczył również w podboju Quito. Po śmierci Huayny Capaca, będąc już w podeszłym wieku, brał udział w wojnie domowej po stronie Atahualpy. Słynął z niezwykłego okrucieństwa; podobno kazał sobie zrobić czarę na chichę z czaszki jednego z pokonanych wodzów Huascara. W dużej mierze dzięki niemu Atahualpa wygrał wojnę. To on porwał Huascara. Następnie wyrzucił go z lektyki, do której wsiadł sam. Pod osłoną parasola dotarł w ten sposób do reszty wojsk Huascara. Na miejscu kazał wziąć do niewoli osłupiałą armię tego ostatniego. Podczas podboju z jego rozkazu odbyła się masakra zdrajców, którzy przyłączyli się do armii hiszpańskiej. Został uwięziony i spalony przez Hiszpanów za rzekome planowanie buntu. Innymi znanymi wodzami Atahualpy byli Quisquis i Rumi Nav
dlaczego cytujesz ksiazki lub skracasz informacje zaczerpniete z neta ?? co ma na celu opisanie jakiegos faktu historycznego ?? przeciez to dyskusja o filmie ??
aaaaaaa i nie odpisuj mi ze ten film ma jakis wplyw na pojmowanie historii poniewaz fakty historyczne na temat aztekow raczej znam i ten film troszeczke pod tym wzgledem nie sprawdzil sie ;) ale widowisko fajne ;D
do TOKSZOK - słyszałam o tym i zgodzę się z Toba, zresztą historia "zgromienia" Hiszpanów Corteza przez tubylców jest znana od bardzo dawna, więc nie wiem skąd ta polemika. W odwecie wojska hiszpańskie po uzupełnieniu sił wycięły w pień mieszkańców stolicy azteckiej (z tego co pamiętam Stolicy, ale pamięć zawodna, więc być może się mylę).
Co do filmu to wypowiem się w innym poście - tu krótko-moim zdaniem świetny, jeśli pokazuje okrucieństwo tych ludzi to myślę że ani niczego nie koloryzuje ani nie ujmuje-starożytni byli okrutnikami do potęgi, poczytajcie choćby historię cesarstwa rzymskiego, kolebki cywilizacji europejskiej, nie mówiąc o krajach sąsiadujących, czy np krajach azjatyckich. Nie ma w tym nic nadzwyczajnego.
Dodatkowo swietna muzyka i zdjęcia, a aktorzy nie znani szerszej publiczności wg mnie grali bardzo przekonywająco.
Z minusów - elastyczność brzucha i płodu(wielokrotne upadki tej młodej indianki w dole)sam poród dość realistyczny-nie można zapominać że takie porody na stojąco czy w kuckach były preferowane przez te społeczności ze względu na mniejszy ból i szybszy poród, poza tym to ludzie raczej zahartowani więc jakoś mnie nie dziwi ze nie rozpaczała i biadoliła rodząc.
Głw bohater przebiegł pół dżungli bez chodźby kropli wody. Jak dla mnie - wysiadłoby mu serce.
"do TOKSZOK - słyszałam o tym i zgodzę się z Toba, zresztą historia "zgromienia" Hiszpanów Corteza przez tubylców jest znana od bardzo dawna, więc nie wiem skąd ta polemika. W odwecie wojska hiszpańskie po uzupełnieniu sił wycięły w pień mieszkańców stolicy azteckiej (z tego co pamiętam Stolicy, ale pamięć zawodna, więc być może się mylę)."
stolica to tenochtitlan dzisiejsze mexico city hehe ;p ogolnie wyspa na texcoco (nie wiem czy tak sie pisze wiec przepraszam jezioro takie dla wtajemniczonych nic nowego) Jak mogli nie zbic hiszpanow skoro byli w stanie wojny z cortezem po smutnej nocy ?? ;/
to jest chora dyskusja okrucienstwo starożytnych ?? rany takie jak ludzi naszej ery ;/ w czesie rozkwitu grecji starozytnej to oni byli bardziej cywilizowani niz my teraz ;/
okrucienstwo tych ludzi ?? taka kultura lapali sobie pare osob w czasie kwietnych wojen i poswiecali w ofierze nic nowego.
Taka dygresja do polemiki.
Cortez to był zwykły morderca, powinien zgnić w piekle za to zrobił. Ludzie oni przecież brali niemowlaki i roztrzaskiwali je o kamienie w imię "wiary". Kościół katolicki jest POJEBANY, był i będzie. Prawdziwa "czysta" wiara to była za czasów Chrystusa. (Już to napisałem w innym poście, ale się powtórzę) Teraz to tylko zakłamana spółka. Przecież Kościół katolicki był powodem większej ilości śmierci niż jakakolwiek broń jaką człowiek stworzył.
pozdr.