1. Gibson dzieli świat tylko na czarne i białe totalnie ignorując to co pomiędzy. Jego świat przedstawiony sprowadzony do opozycji (dobro - zło) traci wiarygodność ślizgając się po stereotypach i mitach.
2. Epatowanie sadyzmem, który w konsekwencji znieczula, a nie uwrażliwia.
3. Wszechobecna estetyka przejaskrawienia. Przesada, która podwarza wiarygodność bohaterów i akcji.
4. Przewidywalność fabuły, dłużyzny.
5. Wybiórcze traktowanie faktów historycznych.
Niestety musze się zgodzic... jedynie w przypadku Pasji przewidywalnosc fabuły mozna jakos usprawiedliwić =P pzdr
Jak można porównywać Apocalypto do Pasji. Stary jeżeli nie trawisz Gibsona to po prostu to napisz.
1. Twój pierwszy zarzut chyba nie tyczy się Apocalypto (jak i pozostałe zresztą). Co do Pasji to się zgodzę, ale jest to raczej oczywiste biorąc pod uwagę fakt że film jest o Jezusie. W Apocalypto główny bohater zabija. Nie ma czegoś takiego jak zabicie kogoś w imię dobra czy szczytnych celów. Jest zawsze złe! Przykład, chociażby niedopuszczalna kara śmierci w cywilizowanych krajach. Więc jednak Gibson wybiera coś pomiędzy - usprawiedliwia go tym że broni swojej rodziny.
2. Hostel, Piła itp. Kto powiedział że M.G. stoi na straży zasad moralnych? Nie podoba Ci się nie oglądaj.
3. Nie rozumiem takiego bełkotu. Może jesteś politykiem?
4. Przewidywalność fabuły - Apocalytpo, z tym się zgodzę, Pasja, z tym się bardzo bardzo bardzo zgodzę, tylko dziwne dlaczego??
5. Podaj mi choć jeden fakt historyczny którego nie było, a który powinien był się znaleźć w Apocalypto zważając że większość czasu filmu to uciekający koleś. Pasja przecież jest na podstawie Biblii!!!. Niektórzy nie uznają za fakt historyczny istnienia Jezusa, a co dopiero że był Bogiem. Więc na jakiej podstawie uważasz że to nie jest fikcja zawarta w dziele literackim???