czy w filmie tym odnajdziemy chocby jedną żyłkę, jedno naczynie krwionośne lub część ciała, która nie została podcięta, porerżnięta, zmiażdżona, i z której po prostu krew sie nie lała? łoj... chyba nie ... Tak jak można było przewidzieć, że żona głównego bohatera zacznie rodzić w najmniej odpowiednim momencie i jak wiadomo było ze Łapa Jaguara niczym Kevin sam w domu załatwi wszystkich przeciwników, tak nie pomyslalabym, że mozna na filmie pokazać tyle krwi lejącej sie litrami z tak roznorodnych miejsc :P
No chyba ci się kłania przejrzenie atlasu anatomicznego, polecam atlas Sobotty. Pewnie w "Teksańskiej masakrze piłą mechaniczną" i innych tendencyjnych horrorach było mniej krwi i przemocy. Tylko że tu ukazanie przemocy i brutalności, moim zdaniem, jest uzasadnione (myślisz że pacyfikacje wiosek, które również obecnie mają miejsce są miłe i przyjemne - to są realia) Ja nie wiem czy ty spałaś na tym filmie. Przecież to, że 'Łapa jaguara' wykończy swoich niedoszłych oprawców było przepowiedziane przez chorą dziewczynkę. Ten film należałoby raczej traktować jako moralizującą legendę a nie dokument fabularyzowany. Jak chcesz obejrzeć film dokunentalny to polecam 'national geographic'.
Dla twojej wiadomości nie spałam, choć sama się dziwię dlaczego, moze to kwestia fotela, bo na pewno nie filmu. Horrorów nie oglądam, bo nic z tego nie wynika. Sorry ale z moralizującą legendą, to ten film miał niewiele wspólnego, bo obok filmu moralizatorskiego to on chyba nawet na połce nie leżał. I wybacz, ale nie oczekiwałam, że przy takiej tematyce będzie miło i bezkrwawo, ale sposób pokazywania takich scen w tym filmie był conajwyżej smieszny, nie myląc z zabawnym ...
Hej.. Moim osobistym zdaniem film był dobry i mówiąc szczeże nie do końca rozumiem słowa krytyki.. Co do brutalności to usłyszałem taki komentarz: "film jest brutalny ale chyba nie to zostaje po nim w pamięci.." i podpisuję się pod tym.. Może dokładne zbliżenie sikającej krwią tętnicy mózgowej było zbędne, bo można takie sceny przedstawić w nieco inny sposób (choćby subtelnie pokazana scena pojedynku ostatniego mohicanina z zabójcą jego syna w wiadomo jakim filmie), ale kurde ludzie są znacznie bardziej brutalne filmy a tu przemoc ta moim zdaniem była uzasadniona realiami tamtych czasów i tamtej kultury.. Inna sprawa.. Łapę jaguara powszechnie nazywa się Rambo ponieważ nie trafiły go niemal żadne strzały podczas pogoni.. A ja na to że wystarczy sobie wyobrazić jak cholernie trudno trafić biegnącego jak najszybciej i kluczącego człowieka w środku dżungli gdy w dodatku łucznik również biegnie.. Poza tym nie do końca rozumiem jak można patrzeć na filmy przez pryzmat takich szczegółów, ja tak nie robię i nie psuję sobie przynajmniej zabawy.. Wszystkim, którzy tak robią współczuję bo pewnie z większości filmów nie są zadowoleni.. Ale to tylko moja opinia i proszę mnie za nią nie bić od razu..
Pozdrawiam!!