7,3 188 tys. ocen
7,3 10 1 187783
6,8 27 krytyków
Apocalypto
powrót do forum filmu Apocalypto

na nie

ocenił(a) film na 6

mi film zdecydowanie się nie podobał, oceniam go na 6/10.DLaczego? z kilku powodow, swietna charakteryzacja, piekne plenery, bardzo dobra scenografia zostały zniszczone przez marna fabułe. Ten film nie ma nic wspolnego z koncem Majow.Ktos napisal tutaj wczesniej ze ten koniec jest zawarty miedzy wierszami, ukryty - jest pokazane jak Majowie zabijaja "swoich".To bzdura, przeciez tam zawsze skladano ofiary, a wiadomo ze nie szukano ludzo do tego w miastach, tylko woleli sie zapuscic troszke w dzungle i zlapac nic nie znaczacych wiesniakow, przeciez tak bylo zawsze i wszedzie, wiec nie mozna sie w tym doszukiwac konca ich cywilizacji. Druga sprawa to te denerwujace podteksty, a zwlaszcza gadka tego glownego kaplana na piramidzie " jestesmy narodem wybranym" haha, jakby rezyser byl utajniony, to i tak wiadomo byloby ze to Gibson - katolik przedsoborowy, antysemita(dopiero drugi sobor odrzucil oficjalnie antysemityzm). Trzecia sprawa, historia. Nie twierdze jak niektorzy wczesniej, ze na koncu to byl Cortez, na tak wielka pomylke nie mozna bylo sobie pozwolic, ale jednak jest tutaj duza sprzecznosc. Otoz miasto ktore widzimy to prawdopodobnie Chitzen Itza( widzimy charakterystyczna piramide Kukulkana), ktore przezywalo swoja swietnosc dlugo przed najazdem hiszpanow, w XIII wieku strracilo bardzo na znaczeniu, a w XV wieku upadlo, tak wiec niemozliwe jest, zeby Hiszpanie zastali je w okresie rozkwitu, jaki byl pokazany w filmie.Inna sprawa to samo nazewnicto, de facto miasto to rozkwitlo pod panowaniem toltekow,ale w ogole majowie zostali mocno przez nich zdominowani, wiec ciezko mowic o wielkim imperium Majow w okresie najzadu hiszpanskiego, bo to tak naprawde byli toltekowie, bardzo podobni, bo przejeli wiele rzeczy od majow, ale jednak.Nie twierdze ze majowie nie istnieli w ogole, ale nie wiem czy historycy zgodzili by sie do konca z twierdzeniem ze Hiszpanie zniszczyli imperium majow

ocenił(a) film na 6
delog

jeszcze tylko dwa slowa: dalem 6 bo film jako opowiastka przygodowa zrecznie zrobiony, troche zbyt brutalna jak dla mnie, ale coz, scena pogoni jaguara niedorzeczna, rowniez porod nie na miejscu, ale sama scenografia i charakteryzacja jak juz pisalem, oraz plenery przepiekne, a wiec 6 za grubo niewykorzystany potencjał.

ocenił(a) film na 8
delog

Uczciwa ocena, wyważona. Ja dałem wprawdzie więcej ale rozumiem Twoje obiekcje.

Kilka uwag:

1. Nie tylko Cortez był konkwistadorem. To że było widać statki na horyzoncie doprawdy nic nie znaczy, a niektórzy się jak rzep przyczepili jednego Corteza...

2. Z tego co wiem cywilizacja Majów w momencie najazdu Hiszpanów była i tak w swoim schyłkowym okresie. Ten schyłek zaczął się grubo wcześniej, być może i kilkaset lat. Tak jak mówisz z pewnością nie konkwistadorzy byli tego przyczyną.

3. Ciężko mówić o rozkwicie tego miasta. Kolorowo było i owszem, ale ogólnie brud, smród i degeneracja, a wokół miasta lepiej nie gadać - to aż biło po oczach w filmie. Tą cywilizację od dawna toczył trąd od wewnątrz i dość ciekawie to pokazano. A widok tych europejskich statków na końcu miał chyba za zadanie symbolicznie wprowadzić widza w "ostatni akt" który ostatecznie przypieczętował los Majów i innych Indian ery prekolumbijskiej.

ocenił(a) film na 6
Gregg

dzieki za zrozumienie:), moim zdaniem to miasto bylo jednak calkiem niezle rozwiniete, nie nalezy chyba sie spodziewac jakiegos bardzo rozwinietego, zadbanego miasta jak dzisiaj, ale stan w jakim znajdowalo sie w filmie moim zdaniem byl raczej dobry, zawsze przeciez obrzeza miasta byly nedzne, a biedota zyla na ulicach, liczyl sie jednak stan tych najzamozniejszych

delog

jakoś nie mogę się zgodzić że o stanie rozwoju miasta cywilizacji świadczy stan najzamożniejszych - jak dla mnie świadczy to raczej o tym że taka cywilizacja zbliża sie ku swojemu upadkowi - o czym może świadczyć że cywilizacje upadają a ludy pierwotne przetrwały nawet do naszych czasów - cywilizacja tworzy biedę - a ta pcha cywilizację ku samozagładzie

ocenił(a) film na 6
Vimo

to ze jakies ludy są pierwotne, to nie swiadczy ze nie wytworzyly cywilizacji! to po prostu jakas tam cywilizacja ludow pierwotnych, a w przypadku takich cywilizacji jak np. Majowie biedota nikt sie nie przejmowal, wiec to ci zamozni stanowili o poziomie rozwoju cywilizacyjnego

delog

nie chciałabym zagłąbiać się w definicję ale aborygeni czy buszmeni z Afryki nie stworzyli cywilizacji wręcz przeciwnie to nasza cywilizacja w końcu ich dorwała i zniszczyła
owszem mogę się zgodzić że zamożni stanowili o poziomie cywilizacje ale nie o jej sile i możliwościach

ocenił(a) film na 6
Vimo

hmm, Vimo, troche to niezgodne co napisales, skoro ludy pierowtne przetrwaly do dzisiaj, jak napisales wczesniej, to jak nasza cywilizacja mogla je zniszczyc( wymienionych buszmenów czy aborygenów), to pewna sprzeczność, tak naprawde przetrwaly i cywilizacje(czy jej spadkobiercy), i ludy pierwotne(plemiona afrykanskie i inne w podobie)

delog

sprzzeczność ale nie do końca - jeszcze 50 - 80 lat pewne plemiona z afryki nie miały styczności z cywilizacją, teraz już to się zmieniło - cywilizacja zamieniła wolnych buszmenów w wiejską biedotę - nie mogą żyć własnym życiem
podobnie z aborygenami - na siłę ich ucywilizowano, jednocześnie trzymając ich na marginesie
więc w stanie pierwotnym dotrwali do naszej cywilizacji a ona ich zniszczyła ;)

ocenił(a) film na 4
delog

Zgadzam sie z Toba w 100%.Pod wzgledem fabuly to klapa na maksa.Gdy tak naprawde akcja sie zaczyna to film sie konczy....Mimo tego,ze bardzo dobre sa plenery,muzyka, charakteryzacja to jednak czegos filmowi brakuje.Ogolnie jestem szczerze zawiedziony tym filmem,choc nie obiecywalem sobie po nim wiele i jak dla mnie jest to kolejny film wokol ktorego wiecej sie "dzieje" niz to co soba reprezentuje...

ocenił(a) film na 5
delog

Temat twojego wątku to: "na nie", tymczasem oceniasz film na 6/10, ta ocena oznacza "niezły". Dostrzegam tu pewien brak logiki.

ocenił(a) film na 6
Lukas_43

tak, temat brzmi na nie, bo uwazam ze Gibson nie spelnil oczekiwan, nie rozwinal dobrej koncepcji, nie wykorzystal potencjalu, a 6/10 dalem, bo jako film akcji/przygodowy jest ok, fajnie zrobiony, no i swietne plenery scenografia jak juz pisalem, wiec jako oddzielny obraz film sie w miare broni, ale jako hucznie zapowiadana"wizja upadku cywilizacji majow" całkowicie nie.

delog

Co się tyczy wyboru ofiar to nie mordowano wieśniaków, bo ci byli potrzebni, ktoś w końcu musiał żywnośc dla miast produkować. Ofiary składane na ołtarzach rekrutowały się głównie spośród jeńców wojennych. Co się zaś tyczy budowli w filmie to Gibson wymieszał elementy epoki klasycznej i kilku stylów późniejszych w tym stylu Puuc (stąd owo podobieństwo do budowli Chichen Itza) który w XVI wieku był już niemodny ;)

Wracając do Chichen Itza to nie, Toltekowie, uchodźcy z szarpanej kofliktami wewnętrznymi Tuli, nie dominowali bynajmniej w tym mieście, choć wywarli znaczny wpływ na kulturę Majów. Nie można jednak mówić o panowaniu tolteckim. Toltekowie zostali wchłonięci przez Majów, których na Jukatanie było znacznie znacznie więcej.

W chwili przybycia Hiszpanów nie było oczywiście żadnego imperium Majow, niemniej prosperowały tam jeszcze ośrodki miejskie, handlujące z Aztekami nasionami kakaowca, piórami, solą i futrami.

ocenił(a) film na 6
EineHexe

no wlasnie, samo mieszanie stylow swiadczy o anachronizmach historycznych, pokazuje obok siebie budowle, ktore nigdy obok siebie nie staly. Byc moze Gibson uwaza widza za glupka, ktoremu wystarczy pokazac glowne motywy mezoamerykanskie, a ten i tak pomysli ze to Majowie.Byc moze sa to szczegoly, ale chcialbym zeby film, ktory zbliza nas do danej kultury wiernie odzwierciedlal realia, a nie dawal "ogolny poglada" jak niektorzy to tlumacza. Co do imperium, to wlasnie to mowilem, nie kwestionuje istnienia Majow w czasie przybycia Hiszpanow, tylko stopien rozwiniecia ich cywilizacji w tym momencie. Co do Chichen Itza to chyba jednak te "wazniejsze budowle powstaly w okresie silnych wplywow Toltekow"(za wikipedia), wiec wydaje mi sie ze to jednak Toltekowie. Byc moze bylo tak jak z Rzymem i Grecją - Rzym podbił, ale starał się być pstrzegany jak Grecja.

ocenił(a) film na 5
delog

jeszcze jedno "oszutwo":

kot grający Jaguara (Panthera onca) to Lampart (nazywany też panterą) - Panthera pardus. Osobnik z filmu ma nietypowe (występujące dużo rzadziej niż cętkowane) czarne ubarwienie. Co ciekawe lamparty występują w Afryce i południowej Azji, toteż nigdy nie mogły spotkać Majów ;)
Jaguary są większe i bardziej masywne od lampartów, oraz w przeciwieństwie do mniejszych kuzynów bardzo trudno się oswajają.

ocenił(a) film na 6
Lukas_43

szczerze mowiac to mi tez zwierzak z filmu bardziej przypominal Baghire z Księgi Dżungli niż mojego wyobrażanego jaguara, ale to tylko z powodu ubarwienia, ale nie chcialem o tym pisac bo uznalem to za moje laickie zoologiczne domysły. Coz ja oprocz sugerowania sie barwami nie mam podstawy do osadzania tej pomylki, ale zawierze twojej wiedzy na ten temat:) tym bardziej ze na wikipedii pisze ze bardzo latwo odroznic jaguara od lamparta, chociaz sam sposob odrozniania juz mnie przerasta:)

delog

Silne wpływy tolteckie nie oznaczają automatycznie podboju. W X wieku naszej ery część elit tolteckich opuścila Tulę, ich główne miasto, co było skutkiem konfliktów wewnętrznych i walk o władzę. Owi uchodźcy dotarli na Jukatan i, znalazłszy tamże schronienie, metodą całkiem pokojową zaczęli wywierać znaczny wpływ na kulturę i sztukę tamecznych Majów. Następna toltecka fala migracyjna doatrła na Jukatan dwieście lat później, wypędzona s dawnych siedzib, w tym i Tuli, przez dzikich koczowników z północy-Cziczimeków. Ale cywilizacja jukatanska mimo silnego elementu tolteckiego nie przestała byc cywilizacją Majów.

ocenił(a) film na 6
EineHexe

no tak, ale sama napisalas "cywilizacja jukatańska" - i to moim zdaniem jest dobre okreslenie na ta kulture w tamtym okresie.