Że jest to jeden z dziwniejszych filmów jakie widziałam ,nie żeby był głupi czy zły ale po prostu nie
jest dla każdego . Takie kino artystyczne poza głównym nurtem ,specyficzne. Archipelago jest
bardzo kameralne ,oszczędne w środkach wyrazu . Tylko operowanie światłem i dźwiękiem i to
dźwiękiem w nie typowej formie , bo w filmie nie ma ścieżki dźwiękowej ( zorientowałam się po 10
min. nagrody za spostrzegawczość nie będzie). To pierwsza taka produkcja jaką widziałam .
Ciekawy zabieg naprawdę wtedy zupełnie inaczej brzmi płacz, śmiech ,cz nawet pukanie do
drzwi.O wiele bardziej dosłownie ,zdjęcia w filmie bardzo mi się podobały , dobrze współgrały z
treścią i nastrojem. Już po zakończeniu pomyślałam że każdy aktor powinien raz
w życiu zagrać w czymś takim. Tu nie było się za czym schować ,efektami ani nawet muzyką która
by pomagała w tworzeniu nastroju.Po prostu pokazujesz swój warsztat aktorski i to co potrafisz.
Tutaj brawa dla Toma wywiązał się bardzo dobrze z tego zadania . Uprzedzam potencjalne zarzuty
że zachwycam się Tomem Hiddlestonem bo jest Tomem Hiddlestonem . Nie skupiłam się na
postaci Edwarda a to co zobaczyła było bardzo bardzo dobre. On zagrał bardzo naturalnie płynnie
bez kszty teatralności ,zagrał zwykłego młodego mężczyznę w bardzo prozaicznych sytuacjach .
Tylko jak oddać przed kamerą zwyczajność bez żadnych kontekstów ? Jemu się to udało. Dodam
tak od siebie że gdybym nie wiedziała że ten spokojny miły chłopak który chodzi sobie po domu w
piżamie i swetrze będzie za kilka lat takim groźnym Lokim w życiu bym w to nie uwierzyła. Aktorki
grające Cynthie i Patrycje też dobrze się spisały ,były przekonywujące w swoich rolach.
Ale Rose to jakaś pomyłka , największa pomyłka tego filmu ,wie że nie jest profesjonalistką tylko że
postać była bez wyrazu, a nie które sceny kompletnie nie potrzebne . Odniosłam też wrażenie że
scenariusz miejscami kuleje brakowało pomysłu ,podobnie było chwilami z dialogami nie
dopracowane.Nie którzy mogą zarzucić Archipelago że jest nudny , ja się nie wynudziłam raczej
wyciszyłam uspokoiłam . Ale odbiór tego filmu jest sprawą bardzo indywidualną nie każdemu bym
go poleciła ,ja pewnie jeszcze nie raz go zobaczę.