Seans w kinie studyjnym. Film dokumentalny Carlosa Saury stanowiący niejako dopełnienie "Flamenco, Flamenco" (2010) - w "Argentyna, Argentyna" mamy do czynienia z epizodycznymi przedstawieniami tradycyjnych argentyńskich tańców i muzyki. Urocza (i chyba najlepsza w filmie) sekwencja z dziećmi słuchającymi "Todo Cambia" Mercedes Sosa - świetne pokazanie w jaki sposób dzieci chłoną muzykę i przy niej 'medytują'. Niektóre muzyczne wykonania podobały mi się bardziej, inne mniej. Na pewno zapadają w pamięć tancerki ucharakteryzowane na kocice. W zasadzie "Argentyna, Argentyna" śmiało można potraktować jako trwający 85 minut obraz edukacyjny o argentyńskiej muzyce i kulturze.