Jakim cudem na dworze Norweskim i Duńskim, nie było żadnych murzynów ja się pytam? Jak!!! Nawet w wiedźminie połowa aktorów to murzyni, więc jak??? Aaaaa tego filmu nie robił netflix przepraszam.

Bardzo dobry film. opis nie wiem kto pisał, ale jest straszny ;D

Nie spodziewałem sie jakichś fajerwerków ale film pozytywnie mnie zaskoczył. Jak na rycerski etos jest fajnie epicko osadzony w realiach "skandynawskiego" średniowiecza. Taki trochę Duński Braveheart :)

wzruszenie i dziwnie boski respekt... to jak pokazano w tym filmie pokorę i pogodzenie się z losem zbiło mnie z pantałyku. Szwedzkie aktorstwo wybija w patetycznej wariacji sztuczniznę amerykańską, ten ich chłodny smutek i jasna duma to chyba pierwszy laurowy listek na drodze do tytułu najlepszych artystów na świecie....

Absolutne arcydzieło kina europejskiego! Serdecznie polecam wszystkim fanom gatunku, ale.. wyłącznie obie części jako całość! Zaskakująco dobry, naprawdę. Czemu my takich nie robimy?!?

film był po prostu nudny,
strasznie przewidywalny, cały czas miałem wrażenie że już gdzieś to widziałem, żadnych emocji, zero zaskoczenia.

Skoro saga jest podzielona na 2 części + "ohydny miszmasz łączący fragmenty cz1 i 2"
a w bazie filwebu są dwa "arny" tzn., że czegoś brakuje
tak więc w bazie filwebu jest
http://www.filmweb.pl/film/Templariusze.+Miłość+i+krew-2007-422895
oraz
Arn - Riket vid vägens slut
czyli co?? czy:
a) - część 1 i 2
b)...

Choć było wiadomo, że powstanie 2 część ja bym wolał, żeby nie powstawała. Kicha po prostu. O wiele gorszy od poprzednika. W niektórych momentach wyczuwalny jest brak profesjonalizmu jeśli chodzi o montaż bo jakoś dziwnie mi te sceny przelatywały. Ode mnie 3/10. Ludzie odpowiedzialni za produkcję powinni dać sobie na...

Wydarzenia przedstawione w dwóch częściach Arna- pokrywają się z tym co mieliśmy w "Królestwie Niebieskim" w stopniu dziwnie podobnym, wręcz plagiatem zalatującym.

Podobieństwa:
Młody przybysz z Europy, spotyka gdzieś na pustyni Saladyna nie wiedząc z kim ma do czynienia, popada w konflikt ze swoimi przełożonymi,...

Świetne

Witam! Czy mógłby mi ktoś polecić filmy podobne w tematyce do tego filmu? Najlepiej takie
gdzie są pokazane walki rycerzy itp. Z góry dziękuję:)

co to mialo byc??? przeciez na wojnie wiadomo ,ze sa lucznicy.... a kiedy Ci zli nacierali i arn kazal dla lucznikow strzelac to oni ''to pulapka'' smiech na sali.... jezeli ktos umie to logicznie wytlumaczyc to piszcie ;) taki blad ,ze masakra.... i jeszcze przegrali bo arn mial lucznikow :)))) tragedia

W 2005 Ridley Scott stworzył "Kingdom of Heaven", w 1995 powstał "Braveheart ". Oglądając "Arn - Królestwo na końcu drogi" nie ulega wątpliwości że Peter Flinth czerpał pełnymi garściami z poprzedników i wyszło mu dużo gorzej.

1.dlaczego arn i mistrz ktory go uczyl walki nie mieli wygolonego kolka na glowie a innie mieli?
2. dlaczego Cecilia najpierw byla w klasztorze (scena w ktorej arn ja 1 raz widzi byla w klasztorze a potem ojciec ja odebral) a potem zostala wypuszczona? (przeciez jak sie kogos wysylalo do klasztoru to na stale)...

Pierwsza część bardziej przypadła mi do gustu, aczkolwiek obydwie są jak najbardziej godne uwagi. Piękne zdjęcia, w drugiej części dobra muzyka. Jedyne, co mnie bardzo raziło to to, że Cecillia się nie starzała. Owszem, wyglądała na
bardziej zmęczoną i mniej promienną niż w części pierwszej, a twarz w ogóle jej się...

Wlasnie skonczylem ogladac i musze przyznac ze druga czesc niewiele odbiegala od pierwszej ale niestety, sama koncowka mnie rozczarowala, motyw smierci w ostatnim momencie...eh, traca komercjalizmem. Szkoda, bo przez koncowke film zrobil sie strasznie ... lzawy. Ale tak czy inaczej polecam, bo generalnie bardziej mnie...

A jak sie ma film Arn: The Kingdom at Road's End
do filmu - Arn: The Knight Templar
http://www.filmweb.pl/f422895/Templariusze+Mi%C5%82o%C5%9B%C4%87+i+krew,2007
, bo oba maja po 2 godziny- i już nie wiem jak szukać całości tego filmu ( wiadomo iż oryginał na 4 godz).
Oświeci mnie ktoś?

Widziałam i z w roku...

Miałaś Ty język polski w szkole?

Bo mi (i z resztą nie tylko mi) to się jednoznacznie i to od razu skojarzyło.