Kolejne(to znaczy, ja mam na myśli jeszcze Kronikę, ale nie wiem czy Ty też)?

"Artysta" jest cudowny. CU-DOW-NY!!! Magiczny, wzruszający, zabawny, urokliwy. Magia kina w czystej postaci. :) Wszystkie filmy nominowane w tym roku (w którejkolwiek kategorii) nie wytrzymują porównania z tą czystą filmową rozkoszą. :) Oby (OBY!!!) Dujardin zdobył Oscara, bo jest wspaniały! Jak go w ogóle można porównywać do Clooneya? Uggie wygrywa z Clooneyem w cuglach, a co dopiero Dujardin! Bejo - świetna, ma trochę pecha, że panie ze "Służących" też świetne, ale poziomem od nich nie odstaje ani na milimetr. Scenariusz bije na głowę film Allena (i jedynie w "Rozstaniu" ma godnego siebie przeciwnika). Oscara za reżyserię powinni dać Hazanaviciusowi z automatu, bo nominować go i zestawiać z takim Paynem to dla niego policzek! OK, nie widziałem jeszcze "Hugona", ale wątpię, czy to możliwe, by w jednym roku Akademia nominowała dwa równie świetne filmy. Poza tym Scorsese już ma, a Hazanavicius nie - więc niech mu dadzą tą statuetkę, bo jak nie - to będę gryźć! :P Prawdę powiedziawszy - film jest tak znakomity, że się zacząłem obawiać, że nam Akademia niespodziewanego psikusa sprawi i nagrodzi coś w rodzaju "Służących" - bo to przecież niemożliwe, żeby mając do wyboru film tej klasy, co "Artysta", a obok niego jakieś badziewia - wybrała jak należy!!!!!
W tej chwili mam ochotę dać "Artyście" 10 Oscarów, ale może kiedy się uspokoję - zejdę do siedmiu lub ośmiu. :P

Aż tyle? U mnie ma "ledwie" pięć. Bejo ma pecha, bo aktorka drugoplanowa to chyba najmocniejsza kategoria w tym roku (może jeszcze scenografia), scenariusz AŻ TAK mnie nie zachwyca. Daję statuetki za: montaż, muzykę, aktora, reżyserię i film. Nadmienię, że widziałem wszystkie filmy z tych kategorii.

Szkoda że to jedyny film z "TOP 9", któremu dałem 10/10. A przecież ja tak lubię wysokie oceny dawać...

Wiem. :P Że lubisz. :P
No nic, ja nie wiem, kiedy tego "Hugona" obejrzę. ;) Miałem iść wczoraj, ale padłem z niewyspania i nie poszedłem, dzisiaj godziny mi nie pasują, więc idę na "Różę", jutro miałem iść, to mnie znajomi na piwo wyciągają, pojutrze mam zajęcia... Ech, ech, ech... No, ale do niedzieli może się wyrobię. :P
Z tymi 10 Oscarami to OK - lekko przesadziłem. :P Za scenariusz należy się "Rozstaniu", choć niektóre pomysły Hazanaviciusa-scenarzysty są wspaniałe (sen - na przykład!). Aktorka drugoplanowa - tutaj chyba się zgodzę z Akademią i dam Oscara Spencer. Zdjęcia - chyba jednak "Drzewo życia". Scenografia - "Potter" (pewnie po seansie "Hugona" zmienię zdanie). Ale pozostałe 6 może "Artysta" dostać. Do Twojej piątki dorzucam kostiumy - przynajmniej na razie (z konkurentów w tej kategorii widziałem tylko "Jane Eyre" - pewnie wygra, ale nie powaliły mnie kostiumy w tym filmie na kolana :)). :)
Tak, czy owak - "Artysta" jest cudowny i nawet gdyby dostał Oscara w którejś z pozostałych kategorii (choćby za scenariusz) - nie będę narzekać. :)

Dodam, że w kategorii scenariusz oryginalny i aktor pierwszoplanowy też już widziałem wszystkich nominowanych. :P

Tak, mnie również się bardzo podobał i przyznam szczerze, że kiedy weszłam na salę kinową spodziewałam się czegoś... gorszego:) Niezwykle miłe zaskoczenie, 9/10 z mojej strony:)
PS. Co do Oscarów - moim zdaniem najpewniejszymi nakdydatami są: jeśli chodzi o najlepszy film, zapewne ,,Spadkobiercy" lub właśnie ,, Artysta" - za ,, Artystę" trzymam kciuki, jednak mam jakieś niejasne przeczucie, że ,, Spadkobiercy" zgarną statuetkę - chociaż nie wiem, może będę po raz kolejny zaskoczona.
A jeśli idzie o aktora, to, znowóż mam przeczucie, że będzie to ALBO Dujardin ALBO Clooney ( znów nie wiem czemu, wydają mi się najsilniejszymi kandydatami).
Przy scenogrfii skłaniam się ku Harryemu P., jednak sądzę, że najlepsze efekty specjalne zgranie ,, Hugo", tak z ogólnych informacji.
I jeszcze dodam aktorkę pierwszo planową: bo dla mnie będzie to albo Meryl Streep ( za Żelazną Damę ) albo Rooney Mara ( za Dziewczynę z tatuażem) - wydaje mi się, że wśród nominowanych one są najbardziej wyrazistymi kandydatkami.
I ode mnie tyle. Cóż, czekamy do 26 ( ale chyba właściwie to do 27 rano, no nie? Czytałam, że transmisja ma być, bodajże na Canale+, chyba o 2 czy o 2:30 w nocy. A jak wiadomo 27 dniem pracującym jest:p)

Mara jest bez szans. Można to wywnioskować z nagród przyznawanych do tej pory. A poza tym - kto wie? Może Twoje typy się sprawdzą. :P Choć mam nadzieję, że "Spadkobiercy" NIE wygrają (nie podobali mi się :P ).

Pewnie masz rację i dam sobie ( no, może nie rękę ) ale trzy palce odciąć, że pani Meryl zgarnie Oscara - i może i słusznie. Ale dla mnie to dwie najsilniejsze kandydatki, zobaczymy:)

Walka rozgrywa się od jakiegoś czasu między Streep i Violą Davis ("Służące") - i pewnie któraś z nich wygra (podejrzewam, że Davis). Trzecia w kolejce jest Williams.

Nie wiem, być może, ale Meryl zgarnęła nagrodę BAFTA, więc coś czuję, że Oscar gna w jej kierunku:) Ale zobaczymy, zobaczymy...:)

Znając życie to pewnie statuetkę zgarnie "Klunej"

Jest to niestety możliwe. :/ Ale wierzę w Dujardina. :)

Ja też, gość w Artyście jest genialny

Taaa... ,, Klunej" jest silnym kandydatem i takim najbardziej... ja wiem? Sprawdzonym? ( Lepsze określenie nie przychodzi mi do głowy)

filmów tego typu codziennie nie kręcą ;-) film rewelacja