Co mają wspólnego te dwa filmy z pozoru niewiele ale tak naprawdę bardzo dużo. Bo Astro to nie animacja akcji choc jaj nie brakuje to raczej dramat jednostki i zachłannosci ludzkiej.
Może to i lepiej że wyszedł taki film a nie zwykła głupiutka bajeczka .
Mamy tu Ojca który traci syna i szuka zastępstwa ale zdaje sobie wkoncu prawdę jaka jest koleż żeczy , naprawde mocne.
No i zdradę wśród najbliższych .
Jaki jest Astro, ano nie jest zły ale dobry też nie jest , to jednak bajka bez potecjału mimo kilku dobrych elementów i podobnie jak A.I. które miało zmienic oblicze kina daleko nie zawojuje.
Moja ocena w skali od 1 do 6 3,4