uważacie się za kinomanów ??? A ilu z was zauważyło wyraźne odniesienie do "zielony soylent" ? Ilu z was wie, skąd to okreslenie i dlaczego ? ciekawa jestem.
Zielona pożywka film sf z Charltonem Hestonem - była to papka wyrabiana z ludzi, by wykarmić ludzkość; nie licz na to, by wielcy zwolennicy Atlasu chmur znali klasykę kina SF czy w ogóle kina. To nieuki.
eeee tam, zaledwie takie maluteńkie "ja" (szkoda, że nie można regulować rozmiaru czcionki - zmniejszyłbym trzykrotnie). A wynikło to ze zwykłej irytacji - kompletna impregnacja na argumenty, logikę, przy potwornym samozadowoleniu - to jakaś cecha wspólna miłośników tego filmu (mam nadzieję, że nie wszystkich).
Rozumiem irytację. Internet to dobro ogólne, znajdziesz na nim i doktorów i prymitywów, chamów i osoby wrażliwe na piękno sztuki. Ktoś kiedyś napisał że teatr zabili Bracia Lumière, a film zabiło amerykańskie kino.
Ładnie powiedziane. Aż dreszcz przechodzi na myśl - czym będzie to "coś", co naturalnym biegiem rzeczy wykończy amerykańskie kino.