Mi też się fabularnie podobał, ale jestem zdania, że powinien być skrócony o co najmniej 30 minut, tak to jest przy długi i miejscami bardzo nudny.
Ja jeszcze dodam pogodny. Obejrzałam wczoraj, no..... , pewnie jakiś piąty raz i coraz bardziej mi się podoba. Podoba mi się rozmach, krajobrazy, mały Nuullah i świetna jest Nicole Kidman w roli nerwowej Angielki. Dobrze się bawię i zatapiam się w tym wszystkim. Jackman jest trochę słabszym aktorem, ale jest tak przystojny, że wiele mu można wybaczyć. :)
Po każdym obejrzeniu wychwytuję więcej detali i wszystko lepiej mi się układa. Film jest wzruszający, piękny i nie jest to film o niczym.
Tak, przepiękny film jakich mało :) Zachwyca swoim urokiem i dynamizmem, a nie rozmachem i efektami specjalnymi. Nicole Kidman faktycznie fenomenalna jako Angielka, wyszła jej ta rola znakomicie! Co do Hugh Jackmana- przyznam się, że nie widziałam tego aktora w żadnej innej roli, ale w "Australii" zagrał bardzo, baaardzo dobrze.