7,4 823 tys. ocen
7,4 10 1 823249
6,8 70 krytyków
Avatar
powrót do forum filmu Avatar

Pocahontas i Gwiezdne Wojny w jednym. Fabuła prosta jakby ją napisał gimnazjalista, postaci sztampowe niczym z bajki, ich zachowania przewidywalne niczym przypływy i odpływy. Ale nie oto przecież w tym wszystkim chodzi!! To film do oglądania i podziwiania. Fabuły mogłoby tutaj równie dobrze nie być. Bogactwo komputerowego świata, szczegóły, efekty specjalne, zdjęcia, praca kamery, 3D - wszystko to sprawia że wizyta w kinie to genialna rozrywka. Zaryzykuję nawet stwierdzenie że fabuła bardziej rozbudowana i mniej głupia tylko by przeszkadzała widzom w delektowaniu się magią obrazu. Ciężko nie zgodzić się z recenzentami wieszczącymi początek nowej ery w kinie...
Niech nie zraża was denna fabuła. Pierwsze Gwiezdne Wojny to też fabularna prostota. A mimo to kamień milowy.
ps.
Zaznaczę tylko że film widziałem w 3D i powiem szczerze że nie wyobrażam sobie oglądania tego w 2D.

ocenił(a) film na 5
Jegor

Nie obrażaj Gwiezdnych Wojen, ich wyższość nad Avatarem widać na każdym kroku. Pierwszy przykład - każdy kto zna twórczość Hornera, wie ze facet kopiuje sam siebie - Avatar nie jest wyjątkiem. Faktura utworów na ścieżce jest kombinacją jego wcześniejszych dokonań. Z kolei John Williams stworzył muzykę oryginalną, która do dziś stanowi punkt wyjścia dla wielu kompozytorów.

Druga kwestia to aktorstwo - Harrison Ford to nie tylko przerobiony przez komputer aktor z serialowym warsztatem.Natalie Portman to aktorka, która olśniewa nie tylko komputerowym designem ale również umiejętnościami i aparycją - czy to samo można powiedzieć o pani Zoe?
Różnorodność postaci stworzonych przez Lucasa powala Avatara na głowę. Cameron nie miał do zaoferowania niczego poza pseudo Rambo Quaritchem i kilkoma niebieskimi kotami.

Gwiezdne Wojny > Avatar

ocenił(a) film na 10
krzychun

Twoja stara>>>All...

Skąd tyle nienawiści do avatara? po co wy trolle piszecie w ogóle na tym forum?.

ocenił(a) film na 5
matmnich

Gdzie Ty widzisz nienawiść? Merytorycznie się wypowiadam, to nie trolling.

ocenił(a) film na 10
krzychun

Nie porównuję tych filmów, porównuję bardziej wrażenia po nich. Gwiezdne Wojny to kamień milowy SF, a wydaje mi się że Avatar też ma szansę nim być. Oczywiście GW dalej będą tym większym kamieniem:)
Choć prawda jest taka że pewnie z 80% mojego entuzjazmu wywołanego tym filmem to efekt efektów specjalnych i 3D, ale cóż...

ps. Postaci stworzone przez Lucasa to nadal postaci jakby żywcem wyjęte z baśni i bajek (podobnie jak te z Avatara), chociaż faktycznie, o niebo lepiej zagrane:)

ocenił(a) film na 9
Jegor

Jak w tym filmie fabuła była napisana przez gimnazjalistę, to ten gimnazjalista musi być bardzo zdolny, a jak uważasz że jest prosta to se zapuść pornosa :D. A jeżeli łatwo przewidujesz zachowania to chciałbym skorzystać z twoich usług wizjonerskich ;]