Pamiętajmy, że autor tego wątku to troll ("I kolejny Przereklamowany film s-f." na trzy miesiące przed premierą) i idiota ("Tak samo muzyka w trailerze to po prostu żart."), który dzięki waszym czy moim odpowiedziom będzie się z uśmiechem na tym, co troll ma zamiast twarzy masturbował z samopołykiem. Jeśli chcecie mu dać tę przyjemność - piszcie.

jeśli szukasz mocnych wrażeń i filmu po którym mówisz "nie wiem o co chodzi ale to było mocne!" to zachęcam do obejżenia cloverfiled albo district 9 - obydwa podpisane Sci-Fi - chociaż lepiej pasowało by WTF-Fiction.

Moja subiektywna opinia na temat tego trailera,niestety trollem nie jestem.

Poszukałem sobie w Twoich wypowiedzaich na forum i znalazłem coś takiego. Wypowiedz o Antychryście von Triera:

"Kolejny antyklerykalny film 1/10
Ile można pluc na kościół.Anioły i demony i teraz antychryst plus komentarze na forach.No tak najłatwiej pluc i sikac na kośćiół,najłatwiej jest go obrażać i zwalac wine na niego.Ale tacy ludzie i takie społeczeństwo."

.. każdy kto widział ten film wie, że Ty go nie widziałeś :) W filmie nie ma ani gestu ani słowa o Kościele. Żegnaj trolliku miło było :)

Żegnaj fanie efektów,i żenujących smerfów z Pandory.Dla którego dobry film sf to efekty,efekty i jeszcze raz efekty.


To nie jest te,mat o antychryście smerfie.

Postaram się odpowiedzieć w stylu autora. Chociaż dostosowanie się do jego świata sprawi mi wiele problemów to jednak spróbuję. A więc zaczynam

JEŚLI AVATAR CI SIĘ NIE PODOBA TO OBEJRZYJ 2012 ALBO OBCEGO 5 . TO SĄ BARDZO FAJNE FILMY.

albo zacytuję klasyka:

JEŚLI AVATAR CI SIĘ NIE PODOBAŁ TO PO CO NA NIEGO SZEDŁEŚ???

wiec efekty albo ujęcia w kinie są nieważne?

w takim razie idź na Avatara do TEATRU!!!

przecież fabuła się nie zmieni :>

jeśli dla ciebie smerfy są podobne to 3 metrowych humanoidalnych kotów to nie wiem co masz z mózgoczaszką ;)

Widziałeś 15 minutowy fragment filmu w kinie 3D? Ten trailer to wielkie gówno w stosunku do tego co będzie działo się w kinie.

http://www.filmweb.pl/%22Avatar%22+Nasza+opinia+po+pierwszym+polskim+pokazie%21, News,id=53851 Obejrzyj sobie to

Być ioże zmienie zdanie jak obejrze film.Na razie moja opinia jest zbudowana na tym trailerze.Ale na razie wygląda mi to na standardowy film sf.Ale zobaczymy w grudniu.

stary, jeśli Ty film budujesz na trailerze, to życze wszystkiego najlepszego w dalszym życiu! jak można oceniać ksiażke po okładce? ja tego nie rozumiem, traler jest po to by wstępnie pokazać o czym będize film niezbyt zdradzając fabułe, moze inaczej trailer pokazuje to co masz jako widz zobaczyć jeszcze przed premierą filmu, a skoro uważasz to za pewnego rodzaju streszczenie/solucje to naprawde, nikt CIę nie zmusza do pójścia i obejrzenia tego filmu, to po ch** robisz to całe zamieszanie?!?!?! do premiery jeszcze trkszke czasu zostało więc nie wyskakuj z takimi tematami bo po prostu zaczynasz nudzić innych tym.



sorki za pisownie ale jestem po paru głębszych a czytając te temat troszke adrenalinka mi podskoczyła:D

ale dlaczego muszą być okularki, skoro ten film jest niby taki przełomowy? ;)
czyżby w 2D nie prezentował się już tak dobrze? chyba jednak tak..

Film będzie puszczany w dwóch wersjach. W 2D i 3D.

to wiem, ale czy wtedy z 2D rzeczywiście będzie takie och i ach :]

Ja też uważam, że film może być zbyt efekciarski i zbyt mało w nim będzie miejsca na przemyślenia. Fani sci-fi faktycznie nie dostają ostatnio nic prócz 100% efektów specjalnych. Nie fakajcie na założyciela tematu bo ma w tej sprawie racje. Trudno czuć się dopieszczonym fanem sci-fi po obejżeniu np. Wojny światów czy Transformers... Nie żebym miał coś przeciwko tym filmów ale to już nie to co magia np. Gwiezdnych Wojen...

Właśnie Cameron mówił, że chce przywrócić sci-fi klimat i charakter jakie kiedyś miało.. Wywalić w końcu schemat rodem z tanich filmów akcji. Czy sie uda zobaczymy w grudniu, ale są podstawy żeby wierzyć że da rade ;)

No w każdym razie nie ma podstaw, żeby nie wierzyć ;)
Kto jak kto ale Cameron lipy nie zapodaje! Zwłaszcza że od czasu 'Titanica' facet miał dziesięć lat postu od swego rzemiosła, w którym nie ukrywajmy, ale należy do ścisłej światowej czołówki. Dodatkowym plusem jest to, że dzisiejsza technika filmowa może pozwolić Panu Jamesowi na bardzo wiele, na coś, o czym 10 lat temu mógł tylko pomarzyć. Pomijając, że facet robi filmy z pasją i każdy jeden jak do tej pory oferuje coś więcej, niż tylko puste efekty specjalne, jak chociażby w przypadku Pana M. Baya.(nic do niego, gość też ma swój styl);)
Rokowania są zatem jak najbardziej pozytywne a szanse na rozczarowanie niewielkie (choć wiadomo róźnie bywa). Dlatego uważam,że głupotą jest wyrabianie sobie opinii o deserze, zanim nie podano obiadu :P
No bo zastanówcie się, co tak naprawde można powiedzieć o filmie na podstawie 2 minutowej zajawki?? - odp brzmi gówno. !

" .. każdy kto widział ten film wie, że Ty go nie widziałeś :) " - to mnie zabiło :D ,pzdr..

Paradoksalnie ta ddługa przerwa Camerona w robieniu filmów może Avatarowi wyjść na dobre. Camerona omineło to całe piekiełko w jakie wpadł gatunek sci-fi w ciągu ostatniej dekady. Avatar ma szanse okazać sie "starym dobrym sci-fi" w najnowszej oprawie wizualnej. <mniam>

oby, oby.. ja mam szczerą nadzieję, że się uda, bo kiepskie CGI takie jak było w indjanie dżonesie przyprawiło mnie o wzdęcia :/ ..

W trailerze ani 15 minutowej prezentacji nie zauważyłem żadnego efekciarstwa, więc powinno być ok. Oby James miał taką formę, jak kilkanaście lat temu, bo się wnerwię...

Mam nadzieje że mówisz prawde.A sceny w railerze tylko sa po to żeby na film poszli fani transformersów.Jak film będzie tak samo zbudowany jak Obcy 2 czy Otchłań,to będzie bardzo dobrze.A jeśli będzie Titanicem to będzie bardzo żle.

Nie będzie Obcym 2, Otchłanią ani Titanicem. Będzie Avatarem! Pod takim też tytułem obraz ten zapisze się na kartach historii kina :)
Titanicem może być, ale jestem pewien, że nie zatonie jak Titanic ;p
Dajcie już spokój z tym gdybaniem... Założe się że 90% ludzi po seansie inaczej będzie śpiewać, więc jak sens..? Pozdro

A ja mam takie pytanko. Wie ktoś z Was jak to będzie z oglądaniem jakiegoś filmu 3D w domu??? Czy na przykład dałoby się obejrzeć w miarę przyzwoitej jakości taki film jak Avatar na jakimś LCD z Full HD w 3D wykorzystując do tego okulary? Podobno powstają już jakieś prototypy telewizorów 3D tylko na czym niby te telewizory 3D miałyby polegać?. Na jakimś zakrzywiony ekranie , dużo wiekszej rozdzielczości czy możliwośći oglądania filmu bez okularów??? Myślę, że na to pytanie jest w stanie odpowiedzieć tylko jeden człowiek . Jest nim Morfeo:):) A więc czekam na odpowiedź:))pzdr

z tego co wiem to te telewizory domyślnie mają wyświetlać dwa obrazy na przemiennie, ale zanim na takie coś będzie zwykłego ciecia stać to to trochę minie.. poza tym czy będzie warto kupować taki film dla raptem 3 filmów?

Z tego co się orientuję to będzie chyba troszkę więcej tych filmów 3D niż 3 a myślę ,że większość z tych filmów jest będzie warta zobaczenia choćby ze względu na efekty. Zresztą, wiele innych filmów ma zostać jakoś przeformatowana a już mówi się o telewizji w 3D. Obejrzeć mecz piłki nożnej albo Formułę 1 w 3D to byłoby coś:)

Myśle że dużo więcej na ten temat miałby tu do powiedzenia akurat Kazioo :) Panasonic już prezentuje swoje telewizorki 3D. Oczywiście potrzebne są do tego okulary polaryzacyjne. Taki telewizor musi też mieć dużą częstotliwość odświeżania, ponieważ jak słusznie wskazuje diana obraz wyświetlany jest oddzielnie dla prawego i oddzielnie dla lewego oka. W tej sytuacji gdy monitor ma odświeżanie 120 Hz, to obraz dla każdego oka będzie odświeżany z częstotliwością 60 Hz.
Obecnie sprzedaje sie na blu-ray filmy w 3D (np. My Bloody Valentine) ale 3D jest tu uzyskiwane metodą anaglifu (czerwono-niebieski obraz) z anaglifowymi dwukolorowymi okularkami = wrażenia pare klas niżej niż w przypadku okularów polaryzacyjnych. Ciekawy zestaw posiada nVidia, było już o nim ma forum:
http://www.nvidia.pl/object/GeForce_3D_Vision_Main_pl.html

Słyszałem też że jest prototyp telewizora który pozwala uzyskać 3D bez okularów, ale minuesm jest to, że efekt jest widoczny tylko w okerślonych odległościach i pod określonym kątem, więc raczej nie przyjęłoby sie to na rynku.

No, ten Geforce wygląda naprawdę ciekawie. jeszcze bardziej ciekawe jest jak się prezentuje w praktyce.

To całe halo wokół monitorów i telewizorów 3D wzbudza we mnie pusty śmiech, bo korzystałem z tej cudownej technologii ponad... 10 lat temu! Większej ściemy już nie mogli masom zafundować. A na czym to cudo polega? Ano na tym, że na oczy zakładamy okularki. Nie - nie są to żadne okulary polaryzacyjne - są to okulary z wbudowanymi ekranikami mono LCD. Ich zadaniem jest migotanie z częstotliwością 120Hz. W tym tempie przesłaniają na zmianę lewe i prawe oko, co pozwoli na uzyskanie przyzwoitej częstotliwości sumarycznej: 60Hz. Dlatego typowe monitory LCD nie nadają się do tego zastosowania, ponieważ 99% z nich ma odświeżanie max.60Hz. Nie produkowano innych, bo nie było takiej potrzeby i teraz producenci wyciągnęli z zakurzonej szuflady tą starą technologię, która nie przyjęła się 10 lat temu, zwiększyli częstotliwość odświeżania LCD'ków do 120Hz i hajda - można monitorek reklamować dumnym hasłem "3D", a masy zapłacą za niego 50% więcej. Starsi użytkownicy zapewne pamiętają, że monitory kineskopowe potrafiły wyświetlać obraz z częstotliwością 120Hz. Za pomocą zmodyfikowanego sterownika karty graficznej wyświetlało się dwie połówki odpowiednio spreparowanego obrazu, a okularki przesłaniały w tym samym tempie oczy na zmianę. Efekt? Obraz jest rzeczywiście trójwymiarowy, nie ma wady okularków czerwono-niebieskich, bo obraz nie traci na kolorze. Niestety migotanie jest męczące dla wzroku. Konieczne będzie też prawdopodobnie synchronizacja migotania okularów. Ówczesne były podłączone do kompa kabelkiem do portu RS-232. Obecne pewnie będą bezprzewodowe, ale przez to trzeba będzie je zasilać z baterii.

Chciałbym na koniec jeszcze wyjaśnić kiedy w domu będzie można uzyskać efekt, który obecnie oferują nam kina, czyli zastosować okulary polaryzacyjne. Ano nieprędko. Po pierwsze, nie da się go uzyskać na żadnym z monitorów, gdyż światło musi być spolaryzowane. Pozostają więc projektory z dwoma obiektywami, w których każdy będzie inaczej spolaryzowany. Jednak podejrzewam, że jeśli się takowe pojawią w ofercie, to nieprędko stanieją do akceptowalnej dla ogółu ceny. Oczywiście materiał filmowy będzie musiał być również specjalnie dla takiego typu pokazu przygotowany. Druga sprawa jest taka, że lobby kinowe będzie starało się opóźniać ten moment jak się da najdłużej, bo kino 3D to kura znosząca złote jajka. Nowa technologia pchnęła żądnych wrażeń kinomanów znowu do sal kinowych. Jeśli technologia pojawi się w domach, to wiadomo że ilość chętnych do oglądania w kinach drastycznie spadnie.

im więcej ochów i achów przed premierą tym większy zawód będzie po premierze, więc równie dobrze po premierze 90% tych co sikają ze szczęścia może potem wieszać psy :]
ja oczekuję z rezerwą, bo wiem na co stać reżysera, ale jednocześnie nie mam takich wymagań by ten film był przełomowy pod jakimkolwiek względem - chcę dostać porządne przygodowe sf + jakiś tam morał

na pewno masz rację, ale co do efektów to myślę, że nie ma się co obawiać. Ciężej przewidzieć jak będzie z fabułą... Napisałaś przed chwilą, że miałaś wzdęcia po Indianie:) Pozostając w temacie gastrologicznych problemów to mogę powiedzieć,że w czasie tych 15 minut można było nieźle popuścić z zachwytu:) nad efektami oczywiście:D

taa.. zwieracze albo popuszczają albo się blokują na takich filmach ;)
ja owych 15 minut Avatara nie widziałam i się bardzo cieszę..

Zdaje mi się, że czekasz na to żebym zadał to pytanie;)dlaczego się cieszysz, że nie widziałaś tych 15 minut??? Ja nie mogę powiedzieć, że cięszę się, że widziałem te 15 minut chociaż na pewno sprawiło mi to nie lada przyjemność. Ale na pewno miałbym większą frajdę gdybym zobaczył wszytsko po raz pierwszy w grudniu.


A w sumie to myślisz, że skoro widziałem te 15 minut to nie powinienm napisać tego co widziałem jeśli uważam, że ktoś jest w błędzie na temat tego filmu?? ktoś np.pisze, że film będzie do dupy i ,że mu się efekty nie podobają to ja mu odpisuję, że się myli. Ale może lepiej żebym tego nie robił?? Może sam powinien się przekonać??

nie nie nie
chodzi mi o to, że ja po prostu nie znoszę oglądać fragmentu filmu, szczególnie tak długiego - to spoiler.. fuj i ble.. potem nie chce mi się oglądać całego filmu..
wolę już obejrzeć making of czy coś, prace za kulisami..

ale coś trzeba zobaczyć żeby się do filmu przekonać :)

making of jest zawsze najciekawesze - niestety zwykle po premierze :)

Konkretnie zazwyczaj dopiero na oficjalnie wydanym DVD z filmem, i to najczęściej w wersji dwupłytowej.
Choć jest szansa, ze takie materiały pojawią się w internecieprzed premierą DVD, jak to było na przykład z nowymi częściami SW.

trailer wystarczy w zupełności
a making off dają często przed premierą - wystarczy oglądać mtv

Bo "Gwiezdne wojny" są bardzo science-fiction ("Niech moc będzie z Tobą!", "Mam złe przeczucia", "ciemna strona mocy")... ;)

Ale zdajesz sobie sprawę z istnienia filmów "Moon", "Splice", "Dystrykt 9", "Wynalazek", "Sleep Dealer"? Osobiście widziałem tylko pierwszy, ale te filmy wydają się mieć sporą szansę przypaść do gustu fanom SF.

Przypominam, że większość przełomowych SF nie było typowanych jako hity kinowe, a także ponosiło porażki w box-office'ach. http://www.stopklatka.pl/wydarzenia/wydarzenie.asp?wi=59234

Przepraszam bardzo, ale ten artykuł to stek bzdur.Star wars filmem fantasy ,dobry żart.Zreszta artykuł jest tendencyjny ,wychwalanae pod niebiosa sa filmy Camerona i Scotta ,kiedy o takich np. spotkaniach 3 stopnia Spileberga jest kilka linijek.

Star Wars jest bardziej filmem fantasy niż SF. Chyba nie oglądałeś tych filmów chłopcze z drewna.

OK, nawet uznając, że Star Wars to nie sf, to jakie jeszcze bzdury są w tym artykule?

tak, autor tematu nieźle się popisał. Nie dość że bzdury, to jeszcze po obejrzeniu trailera i co najwyżej dodatkowo prezentacji na AD, ale wątpię żeby to oglądał.

Ha ,kobieto (tak sądze po nicku) ,nie wtrącaj się do dyskusji i nie krytykuj tematu ani jego autora,nie przeczytawszy do końca treści zawartej tutaj.

Ciekawi mnie tylko jedno.Dlaczego Cameron musiał wstawić watek miłosny?Czyżby pozostałosci po Titanicu?Si-fi z wątkiem miłosnym ,być może będzie tragedia.Ale przeciesz musiał reżyser zastosować się do standarowego kinomaniaka.Który oczekuje od filmu efektów,miłości,brutalności,akcji i jeszcze raz efektów.

Cała saga Star Wras - dwa wątki miłosne
Diuna - wątęk miłosny
Blade runner - watek miłosny
Matrix - watek miłosny
Bliskie spotkania 3 stopnia - watek miłosny (delikatny) itd. itp.

Dodam jeszcze, że także w Terminatorze był wątek miłosny. ;) I w niczym nie umniejsza to faktu, że to jedno z najwybitniejszych dzieł s-f...

Tak samo ja moge wypisać przykłady,gdzie nie było romansideł.
Obcy 1,brak wątku,
Obcy 2,brak wątku,
The Thing,brak wątku
Star trek ,(niektóre części), brak wątku
ET, brak wątku
AI ,równiesz brak
Odyseja brak wątku.
Terminator 2 .

Wklepywanie wątku miłosnego w si fi,jako jeden z głównych czynników działania głównego bohatera np. Avatar ,jest potwierdziem brakiem pomysłu na film , jego przesłania,i tematów filozoficznych które zmuszają człowieka do myślenia. .A jak wiemy przesłanie i filozofia jest bardzo ważne w filmach si fi,chyba nawet są najważniejszymi czynikami ustalajacymi wizjonerstwo,danego tytułu z tego gatunku.
Dlatego czekam i wciąż czekam na jakiś mroczny sf.

Pleciesz bzdury. Co ma wątek miłosny do przesłania i filozofii w filmach lub ich braku ? Albo do zmuszania widza do myślenia ?

Już wyżej masz wymienione przykłady filmów z lub bez miłosnego wątku i co ? Jedne lepsze od drugich ? Łowca Androidów mniej filozoficzny od The Thing ?

Roztkliwia też to mielenie w kółko o Avatarze chociaż filmu nie widziałeś i nie masz na dobrą sprawę pojęcia jak będzie wyważony. Czy nacisk będzie położony na akcję, sensację, sf czy na melodramat. Nie wiesz nic - dużo piszesz. Typowe.

Ostatnia sprawa, co ma pojęcie "mrocznego filmu" do takiego z wątkiem miłosnym. Naprawdę można stracić wątek kiedy się czyta takie pierdoły...

Dalibyście już spokój, nie nażarł sie już troll wystarczająco?

Xanos błagam przestań!!! Tworzenie takich postów to z twojej strony okrucieństwo wobec bliźnich.