Osobiście nie mam nic do Avatara jednak same efekty czy 90% niebieskiego koloru nie robią na mnie dużego wrażenia, może jestem bardziej wybrednym widzem ale Parnassus zrobił na mnie większe wrażenie co do oryginalności.
Podobno o gustach się nie gada, ale dobrze ktoś powiedział że 'kiedyś dodawało się efekty do filmu, a teraz praktycznie można stworzyć dzieło na ekranie monitora. Może by stworzyć nowy ranking filmów 3D i osobny zwykłych 2D, ale jeśli przyszłość to 3D to jestem ciekawy czy mnie zaskoczycie swoim wyborem :)
Moje typy 3D :
1.Łowca Androidów
2.Matrix
3.Władca Pierścieni
moge tylko pogratulowac gustu :) Blade Runner to klasyk i chyba bym go zostawił w spokoju :) a reszta jak najbardziej w 3D, dodałbym serię Alien ewentualnie Indiana Jones
Matrix, ew. Władca Pierścieni. Matrix ma największy sens jeżeli chodiz o przekonwertowanie na trójwymiar.
część dojrzalszej publiczności by się ze mną zgodziła co do Blade runnera, kiedyś to było porównywane do Gwiezdnych Wojen ;p do kina na seans 3D z przyjemnością bym poszedł
ale tron'a kręcą i wcale nie musi być 3d żeby był dobry. a pokazanie świata w grze komputerowej nie będzie w 3d fascynujące jak w avatarze.
a ciekawe jak by wyglądała planeta predatorów zrobiona podobnie