7,4 823 tys. ocen
7,4 10 1 823249
6,8 70 krytyków
Avatar
powrót do forum filmu Avatar

Dawno się tak nie zawiodłam. Muzyka Avatara jest bardzo schematyczna i przykro mi to mówić, ale jest powtórzeniem tego, co Horner tworzył w ciągu ostatnich 20-tu lat. Motyw "Rose" Hornera śpiewany przez Sisel słychać tutaj kilka razy i mimo, że wiem czego słucham, po jakimś czasie nucę muzę z Titanica. Jeśli dostanie za to oskara to powinien być to obrazek statuetki wykonany na kserokopoarce!
Wielkie rozczarowanie. Główna piosenka promująca film: L.Lewis "I see you" to komercyjna szmira, zero emocji, zero świeżości, zwykłe stękanie do mikrofonu. A wstęp ma bardzo obiecujący.

ocenił(a) film na 10
setsuna_meyo

A ja uważam, że muzyka Hornerowi się bardzo udała. Owszem jest kilka znanych chwytów z wcześniejszych jego kompozycji ale nie jest to żaden autoplagiat. Plagiatem jest natomiast utwór "Gathering all the Navi clans for the battle" - utwór ten momentami do złudzenia przypomina "The Might of the Rome" z "Gladiatora" Hansa Zimmera i Lisy Gerrard. Z resztą posłuchajcie sami.

ocenił(a) film na 8
setsuna_meyo

Podobnie jak Ty myślałem... do dzisiaj :). Jako że jestem fanem muzyki filmowej, starałem się ugryźć ten soundtrack przed seansem. Myślałem sobie "rany, jak mam tego słuchać", "muzyczny kaszalot", ale ze kilka nutek było fajnych dałem mu etykietkę średniaka. Dzisiaj świeżo po seansie już jestem i jak przypomnę sobie sceny z filmu słuchając "Shutting Down Grace's Lab" to aż mnie coś ściska w środku :/ (pozytywnie). Soundtrack świetny, zmieniam zdanie!

ocenił(a) film na 10
chesterlp13

Miałem to samo, początkowo (jeszcze przed seansem) sobie myślełem: no cóż, ścieżka dźwiękowa conajmniej przeciętna, niczym mnie nie zachwycała, tym bardziej że również jestem fanem muzyki filmowej, i chociażby dzieło Jamesa Hornera utworzone na potrzeby fimu: Titanic jest czymś niesamowitym, to w tym przyadku poleciał na całej linni. Wszystko się jednak zmieniło w czasie seansu. Zobaczyłem wspaniały świat, wspaniałe sceny do których muzyka wręcz była stworzona. Tak naprawdę dopiero wtedy zrozumiałem skąd ten klimat i jak świetną pracę wykonał JH. Absulutnie się zgadzam - soundtrack świetny.

ocenił(a) film na 10
boro789

muszę to przyznać - muzyka spodobała mi się po obejrzeniu filmu ;)

ocenił(a) film na 8
setsuna_meyo

Ciekawe zjawisko :P U mnie było tak samo. Z początku mi się nie podobał, ale po filmie słucha się go znakomicie :)

ocenił(a) film na 9
setsuna_meyo

Dużo w tym racji, chociaż ja aż tak krytyczny nie jestem. Muzyka ok, tylko ok. Przykładowo muzyka wykorzystana do trailera zdecydowanie lepsza. Jeżeli nie miał ktoś okazji posłuchać to polecam:

Audiomachine - Akkadian Empire
Audiomachine - Guardians at the Gate
Audiomachine - Legions of Doom
The Island - My Name is Lincoln

ocenił(a) film na 10
setsuna_meyo

moim zdaniem muzyka Hornera w avatarze jest może i nieco podobna do jego innych kawałków lecz wręcz doskonale oddaje klimat Avatara.
np. Climbing up Iknimaya lub Jake first flight... osobiście ciężko mi sobie wyobrazić jeszcze lepszą muzykę do tych kawałków filmu.. podobnie z shutting grace lab czy The bioluminescence of the night podczas pokazywania piękna lasu nocą

Muzyka hornera doskonale harmonijnie gra razem z filmem oddziaływując razem bardzo mocno w odczucia widza

osobiście też jestem fanem muzyki filmowej głównie z filmów fantasy czy S-F. cóż muzyka z avatara jest zdecydowanie jedna z najlepszych powstałych w tym dziesięcioleciu i śmiało mogę ją postawić na równi z doskonałą muzyką z ekranizacji "Włascy Pierścieni"