Krytykowanie na forum ze zwykłego konta czy zakładanie do tego fikcyjnego, to czysta głupota i strata czasu. Osobiście by mi się nie chciało tracić czasu na krytykowanie filmu który był słaby, bo niby po co? Jak film jest słaby to się wystawia słabą ocenę,zapomina się o nim i ogląda następny lub ten który nam się podobał. Dla mnie jak film jest słaby to może popaść w zapomnieniem, szkoda mi nawet czasu tracić żeby go skrytykować.
I teraz niech mi jakiś krytykujący film powie że ma mało wolnego czasu i ciekawe życie bo nie uwierzę.
Zakładałem temat z podobnymi założeniami: ludzie którym się film nie podobał mimo wszystko siedzą i tracą czas na jego forum. Nie chodzi tutaj o godzinę, lecz o przesiadywanie tygodniami na forum Avatara. Siedzę jedynie na forach filmów, które mnie interesują. Gdy film jest cienki, oddaję ocenę, obserwuję chwilę dyskusję i wychodzę by zająć się czymś co stanowi moje hobby bądź to lubię. Nie będzie nigdy dla mnie zrozumiałe tracenie czasu na objechanie filmu, którego się nie trawi.
hmm, no masz racje chłopie, jak to cie to ciekawi to mogę się podzielić moimi przemyśleniami na ten temat. Mianowicie, ludzie tak robią z różnych względów, dużą grupę stanowią dzieci lub młodzież w wieku dojrzewania, która nie potrafi sobie poradzić z przypływem hormonów i w taki sposób wyładowują frustrację. Zawsze jaką część tych ludzi stanowi grupa osób które po prostu danego filmu nie zrozumieli, wtedy automatycznie uważają że to film jest głupi (głupi nigdy nie wie że to w nim leży problem)i szukają poparcia swojej tezy w taki oto sposób, wtedy jak się okazuje nie jest sam więc uważa że z nim wszystko jest w porządku a to reszta jest głupia. Jest też grupa ludzi już nie zaliczająca się do kompletnych kretynów, ale do osób zawistnych, którzy nie mogą z trawić tego że jakiś film komuś się podobał , o zgrozo jeżeli ktoś wyrazi zachwyt, w chwili gdy mu samemu dana produkcja do gustu nie przypadła kompletnie. No i grupa chyba zdecydowanie najmniejsza, to takich osób, którym ocenianie filmów sprawia przyjemność, lubią się dzielić swoimi spostrzeżeniami, potrafią trafnie za argumentować, ale wypowiadają się z klasą - ale jeżeli chodzi o tą ostatnią grupę to myślę że o nich ci nie chodziło. Aby nie było ,nie uważam że to są jedyne przyczyny dla których ludzie się wypowiadają z tak wielką nienawiścią o danym filmie, ale to są te grupy które zauważyłem. Pozdrawiam
Też się zastanawiałem i założyłem temat, w którym stawiałem to samo pytanie:
http://www.filmweb.pl/topic/1290453/dziwne+zjawisko+-+pytanie+do+antyfan%C3%B3w. html
Padło tam ciekawe stwierdzenie, które rozjaśnia sprawę.
"Pojawiam się na filmwebie od jakiegoś czasu i zaobserwowałem jedno. Piszesz coś generalnie z sensem, nikt nie zwraca na ciebie uwagi, napiszesz coś debilnego, zaraz znajdzie się 10 osób które będą chciały cię wyprowadzić z błędu. Więc jeśli jesteś samotny, nie masz co robić całymi dniami, to napisanie czegoś głupiego na forum to najlepsza metoda, żeby ludzie dostrzegli twoje istnienie. A gdzie jest na to największa szansa niż na forum filmu, który ma mnóstwo aktywnych fanów."
W swoich przemyśleniach tego zjawiska posunałem się dalej i postawiłem pewną tezę w tym wątku:
http://www.filmweb.pl/topic/1308209/Co+nap%C4%99dza+antyfan%C3%B3w+Avatara+-+L%C 4%99k+przed+odrzuceniem.html
"Do udzielania się na forach i agresywnego wyrażania swoich poglądów motywuje ich strach przed zepchnięciem na margines społeczności, do której bardzo chcą należeć. Film nie wywarł na nich bardzo dobrego wrażenia, domyślam się, że w swojej prawdziwej skali ocen dają mu 6-7/10, jednak widząc zachwyt wielu osób, którego nie potrafią zrozumieć, dostrzegają w Avatarze zagrożenie dla nich samych. Chcą uchodzić za autorytety, natrafiając na odmienne poglądy większości, przyjmują taktykę aby poniżyć film do granic możliwości. W swym obłędzie uogólniają poniżanie również na fanów filmu, od razu klasyfikując ich jako ciemną durną masę."
Pozdrawiam.
Ojejku, co za wnikliwa fachowa analiza. Ty chyba też nie masz co robić, skoro poświęcasz czas na rozmyślanie nad motywami postępowania jakichś kretynów (kretynów wg Ciebie). Skoro oni tracą czas na krytykowanie słabego filmu, to tym bardziej nie wiem, po co Ty tracisz czas na krytykowanie ich;)
Odpowiedź jest prosta i zawarta w wątkach, które podlinkowałem.
Jako fan filmu lubię sobie siedzieć na forum z nim związanym i dowiadywać się różnych rzeczy z filmem związanych. Dlatego tu jestem - że lubię ten film. Ludzie mając hobby lub pasje poświęcają im czas - to normalne. Dziwne jest, że są ludzie, którzy poświęcają czas na coś czego nie lubią.
Bo ich hobby to nielubienie avatara.
A jakby się tak przyjrzeć dokładniej, to ich hobby to nielubienie. W ogóle.
I dopiszę: oni nienawidzą, gdy ktoś się cieszy. Wtedy muszą go zgnoić. Powiedzieć: jesteś debilem, dzieciakiem, ciemną masą. Udupić, uwalić, zdołować. To ich hobby.
1.)Niedojrzałość (wiek nie ma z tym nic wspólnego)
2.)Pretensjonalny pseudononkonformizm
3.)Pospolite chamstwo ("zepsuje innym przyjemność poprzez prowokacje")
Dzięki za odpowiedzi,jest tyle tematów założonych że nie zauważyłem podobnych,uważam ten temat za zamknięty