Czy Cameron ma publiczność kin (europejskich) za takich kretynów? To Pocahontas dla starszych dzieci. Ogłupiająca amerykańska komercja. Bardziej zajarany byłem grając w Heroes III :) Pissed off, że się dałem, ugh.. Strata czasu, i co gorsze: kasy. Dokładanie do amerykańskiego 'przemysłu' filmowego, otępiającego ludzi. Nie wybaczam tym, którzy to polecali
Jego interesuje głównie Ameryka,a widzów europejskich ma, jak mi się chyba słusznie zdaje, w dupie;] Avatar to część NWO i spisku Masońsko Iluminackiego - powinieneś to wiedzieć.
Chyba będziesz zmuszony im wybaczyć, bo zapewne wciąż są tego samego zdania co wcześniej ;D Nie uważam się za "starsze dziecko", a Pocahontas to już porównanie tak przewałkowane, że już się robi żałosne i kiczowate ;)
A może i ogłupiająca, cóż... dałam się ogłupić. Na szczęście są jeszcze na świecie trzeźwi myśliciele-misjonarze, którzy przybyli na to forum by wyciągnąć fanów z obłędu i przekazać im naukę Yody! ;> Ave! Niech Eywa będzie z Tobą! XD
Jednak cieszę się, że jest ktoś kto wyraża swoje zdanie bez najeżdżania na innych ;D I błagam Cię, nie dołączaj się do tej świty zbawicieli ;D
obiecuję. No i się przyznam do czegoś... nigdy nie słyszałem porównania do Pocahontas. Nasunęło mi się podczas tego seansu. I myślałem, że taki oryginalny będę ;)
Bez urazy ale piszących w ten sposób uważam za ludzi opisanych w pierwszym zdaniu.
''Czy Cameron ma publiczność kin (europejskich) za takich kretynów? ''
Europejski widz lepszy? Spójrz tylko na filmy kultowe, klasyki i odpowiedz sobie na pytanie:
Jakiej produkcji jest ponad 90% dzieł filmowych.
''Strata czasu, i co gorsze: kasy.''
Dla mnie przyjemne spędzenie czasu, pieniądze niestracone.
''Dokładanie do amerykańskiego 'przemysłu' filmowego, otępiającego ludzi. ''
Co tutaj otępia? Pokazywanie że niszczenie świata zwierząt i roślin jest złe? A może otępia pokazywanie szacunku dla innych ras, kultur? Jak nie to może otępia pokazywanie harmonii, szczęścia jakim cieszyły się inne cywilizacje? Jeśli też nie to... to może otępia potępienie kolonializmu?
Przepraszam cię młody człowieku, ale jeśli w filmie należącym do kina rozrywkowego, widowiska science-fiction, który wnosi jeszcze jakieś wartości w przeciwieństwie do pustaków ostatnich lat takich jak 2012 ty nie znajdujesz nic prócz 'amerykańskiej tępoty' to wolę nie myśleć o tobie poważnie.