tyle gadacie o filmie, a o muzyce to chyba nikt nie wspomniał :P tak wiem, ze to forum o filmie, ale o muzyce tez można przecież coś wspomnieć :P wg mnie film nie byłby świetny bez muzyki, ktora jest niesamowita. tak sobie jej słucham i nie moge jakos przestac.. glownie to sama melodia, nie ma żadnych slow, ale moim zdaniem są one zbędę przy takiej niesamowitej melodii.. cuudo po prostu.
i tak jeszcze zauważyłam, ze chyba pan Horner inspirował się jakimiś Afrykańskimi kulturami, bo da się tutaj odsłuchać takie ciekawe brzmienie..