Nie wiem czy dam radę się przyzwyczaić do jednego aktora w roli dwóch różnych superbohaterów/bohaterów (nie wiem jak do końca nazwać kick-ass'a)
Tak, jest uważany za superbohatera. Ja jakoś nie mam czegos takiego że jak widzę tego samego kolesia w podobnym filmie to kojarzy mi się z poprzednią rolą. Chociażby wezmy Kapitana Amerykę, Batmana przyszłego czy Deadpoola