Kiedy widzę że ten nazwijmy to film dla dzieci z kategorii Sf ma ocenę 8,5 a interstellar 7,9 to widzę że to portal dla gówniar*y. Brak słów. Kolejna super produkcja w której zebrała się cała plejada super klaunów żeby pokonać kolejnego super złoczyńcę. Każdy kolejny zły będzie jeszcze gorszy a ekipa coraz bogatsza o kolejnego super ,,hiro''. Na samym końcu dołączy do nich super super Archanioł Gabriel i będą walczyć wspólnie z super Szatanem. Plizz.
Ehh znowu te Stereotypy, pewnie nawet filmu nie widziałeś.
Na imdb 8,9 http://www.imdb.com/title/tt4154756/?ref_=nv_sr_1 pozdrawiam. :)
Film ma taką ocenę na jaką zasługuję, skoro tego nie dostrzegasz to albo nie widziałeś filmu, albo takie filmy nie są dla Ciebie. Ale skoro nie są to filmy dla Ciebie, to powinieneś już się o tym dowiedzieć po obejrzeniu poprzednich filmów z uniwersum Marvela, bo nie oglądając poprzednich, tego nie zrozumiesz. A skoro już po obejrzeniu tamtych wiedziałeś, że takiego typu filmy Ci nie odpowiadają to po co jeszcze katujesz się tym?
No, a jeżeli nie oglądałeś to na podstawie czego go oceniasz?
A poza tym nie rozumiem jak można porównywać dwa kompletnie różne od siebie filmy (''Interstellar'' i ''Infinity War''). Oczywistym jest fakt, że z tej dwójki bardziej ambitny jest ''Interstellar'', ale w swoim gatunku oba filmy są jednymi z najlepszych (powiedziałbym nawet, że ''Avengers'' jest arcydziełem...).
Nadal niektórzy nie umiał szanować gustów innych osób. Ale przyznaje się że bawią mnie takie argumenty :) kiedyś tak mówili i pisali o SW i Władcy Pierścieni.
Krytycy zawsze się znajdą...
A za parę lat o ''Infinity War'' będą mówili tak jak o tych filmach dzisiaj.
Akurat Infinity War w swoim gatunku sprawdza się lepiej, iż Interstellar, gdzie SF przeplata się z banalną i nieciekawą historią rodzinną. A na tle poprzednich dwóch części Avengers trzecia wyróżnia się jeszcze rozmachem i widowiskowością przy tworzeniu wielu lokacji kosmicznych, przez co film wygląda zupełnie inaczej od tamtych z akcją dziejącą się w 90% na Ziemi.
Erystyka najwyższej próby.
W jakim celu porównujesz dwie tak skrajnie inne konwencje. Może porównaj film Nolana, do Moon, Blade Runnera 2049, Ex- machiny, Children of Men ?
Zdecydowanie lepszy kontekst, a nie porywasz się na pseudointelektualizm i masz pretensje do jabłka, ze nie jest pomarańcza- a nawet nigdy nie obiecywało , ze nim będzie. Filmy Marvela nigdy nie udają, że pretendują do czegoś poza swoją kategorią.
No a w swojej kategorii są wspaniała rozrywką, prostą, bo prostą ale zapadającymi w pamieć postaciami, fajnym luzem w dialogach i dobrą jak na konwencje naturalnością w relacjach miedzy bohaterami.
No a twoj Interestelarr to pomyje po takich filmach jak 'Stalker' tarkowskiego, który rzeczywiście coś miał ciekawego do powiedzenia, a film Nolana to jakieś banały o tym, że miłość to i tamto, w konwencji wielece poważnego filmu. Błagam.
Dokładnie. Poza tym nie rozumiem tego typu gorzkich żali na forum. Jak mi się coś nie podoba to nie oglądam tego i problem z głowy. :)