Avengers: Wojna bez granic

Avengers: Infinity War
2018
8,1 211 tys. ocen
8,1 10 1 210829
7,6 68 krytyków
Avengers: Wojna bez granic
powrót do forum filmu Avengers: Wojna bez granic

naturalnie wszyscy czuliśmy, że z tym skafandrem to komiksowa brednia. Ale jednak mieszcząca się w ramach gatunku SF. Tony Stark najpierw miał problemy techniczne z jego skonstruowaniem, potem zaś ów skafander ("latająca zbroja, jednoosobowa superforteca dalekiego zasięgu") nie był całkiem bezawaryjny. Choć zatem cała fabuła nie miała nic wspólnego z realizmem, to był taki element jakby "życiowy". Mnie się to bardzo podobało.
Tutaj zaś udoskonalony skafander Tony'ego zabudowuje się na jego ciele i głowie na skinienie palca. Ba, Tony obdarowuje nim choćby Spidermana i to w locie. Nie wiem jak innym widzom, ale mnie taka całkowita już baśniowość w ramach komiksu - mniej odpowiada.

Superbohaterów jest tym razem po prostu zbyt wielu jak na jeden film! Na żadnym z nich kamera nie może się skupić, żaden z nich nie ma czasu by sobie naprawdę pograć. Tych złych jest mniej: w zasadzie Thanos i jego pomocnicy. I dlatego jedynie o Joshu Brolinie, któremu dano więcej czasu ekranowego, mogę powiedzieć, że on tu coś naprawdę próbuje grać. Moim zdaniem duża liczba bohaterów niekoniecznie przechodzi w jakość opowieści.

Autorzy nie pogrywają z widzami fair. Fair byłoby wtedy, gdyby reżyser jasno zawczasu pokazał: superbohater Numer 1 posiada supermoce A, B i C, zaś superbohater Numer 2 wyposażony jest w nadnaturalną moc D i E. Tutaj zaś w zasadzie w każdej chwili po każdym możemy się spodziewać wszystkiego. Co chwila jesteśmy zaskakiwani. Wynik każdej następnej walki może być absolutnie dowolny. Nie mówiąc już o Thanosie, który jest w stanie w dowolnej chwili zmieniać nawet otoczenie czasowe. Lekko irytujące.

Wizualnie efektowne, ładnie fotografowane.

ocenił(a) film na 8
Film_Polski

"Autorzy nie pogrywają z widzami fair. Fair byłoby wtedy, gdyby reżyser jasno zawczasu pokazał: superbohater Numer 1 posiada supermoce A, B i C, zaś superbohater Numer 2 wyposażony jest w nadnaturalną moc D i E."
A ty myślisz, że na czym skupiało się poprzednie osiemnaście filmów :P? Jedynie Black Order był drużyną nowych postaci, pozostali bohaterowie byli już dobrze przedstawieni, Thanos zarysowany.

ocenił(a) film na 6
Bianka_Lg

"na czym skupiało się poprzednie osiemnaście filmów"

Wydało się. Nie odrobiłem pracy domowej i nie obejrzałem wszystkich osiemnastu!
Ale zaraz: przecież przed obejrzeniem pierwszych "Avengersów" też nie zapoznałem się ze wszystkimi wcześniejszymi Marvelami. Wiedziałem cośkolwiek - tylko o niektórych superbohaterach. Mimo to ta moja cząstkowa niewiedza jakoś mi tam mniej przeszkadzała.

ocenił(a) film na 8
Film_Polski

Marvel już dawno przestał wprowadzać nowych widzów do świata w każdym kolejnym filmie, co zapowiedzieli już bodajże z przy CA;CW. Teraz kontynuuje wątki, robi kolejny odcinek sezonu i albo nadążasz, albo to twój problem i nie będziesz w pełni cieszył się filmem i nie będziesz wiedział co, kto i dlaczego. Przed "Avengers" były tylko cztery filmy (niby pięć, ale ludzie nie wiedzieli jeszcze wtedy czy IH liczy się do tego uniwersum czy nie), a do tego każdej głównej postaci - a było ich tak naprawdę jakieś siedem - zaserwowano wprowadzenie. Gdyby teraz chcieli to robić, film musiałby trwać chyba z pięć godzin.