Smiech mnie bierze jak czytam takie wywody "znawcy" xD

Każdy może wyrazić swoje subiektywne odczucia na temat filmu. Może gdybym wcześniej przeczytał czyjąś opinię nie straciłbym dwóch godzin życia oglądając ten film. Cieszę się że miałem okazję kogoś rozśmieszyć.

Wlasciwie to skupiasz sie w swojej wypowiedzi tylko na wadach fabuly, slowa nie ma o techniczncyh rzeczach, ktore dzialaja na plus w filmie. W sumie scenariusz jest malo skomplikowany, wiec pod katem fabuly nie bylo sie co spodziewac zaskoczen, za to przyznaje, ze ciekawe ujecia scen i dosc tajemniczy klimat (nadany glownie przez ciemne, stonowane barwy i nieco klaustrofobiczne odczucia, gdy akcja ukazuje dwie glowne bohaterki w azylu) sprawiaja, ze film ogladalo mi sie zadzwiajaco dobrze (to byla niespodzianka dla mnie). Tak wiec taki nawal narzekan na ten film mnie zdziwil.

Moze kilka głupot było,ale przyjemnie sie ten film ogląda

Zgadzam się. Choć kevina nie cierpię :D
Jest wiele błędów czy jakiś głupich sytuacji.

Np. gdy "migają" tą latarką to jak sąsiad w końcu to zauważa to przestają i zaczynają krzyczeć tak jakby, pomimo hałasu, odległości, bycia sąsiada w innym budynku i ulewy miał on to usłyszeń...
Albo jak idzie po tą strzykawkę - zamiast brać co się da i jak najszybciej uciekać to ona zagląda co tam jest - przecież i tak nie miała by czasu na szukanie gdzie indziej jakby tych leków tam nie było.
Ta mała przy końcu filmu jest metr on faceta który podniósł młot (czy co to tam było) na jej matkę a ona siedzi i patrzy. Ja rozumiem że mogła być przerażona ale chyba każdy człowiek by robił co mógł żeby uratować bliskiego - mogła się rzucić na niego - facet był połamany, mogła dać radę.. Wiem że raz próbowała ale mogła znowu
No i nie wierzę w dobrodusznego bandytę...
A jeszcze brak zasięgu - latarkę dały radę włożyć do tej rury a telefonu kom już nie.. Mógł wtedy złapać zasięg

Pomysł na film fajny ale niektóre sytuację mnie "zadziwiły" :/

Przecież próbowały włożyć telefon do rury, ale wciąż nie miał tam zasięgu ;)

przecież pod numer alarmowy da się zadzwonić bez zasięgu,no i czemu jednak zdecydowały zadzwonić się do tatuśka,zamiast na policję

Bez zasięgu nie zadzwonisz nigdzie.

pod numer alarmowy bez zasiegu. dzieki, usmialem sie :P

Bez doładowanego konta jak już xD

Są w filmie niedopatrzenia ale i tak miło go się oglądało i polecam goraco.

To prawda. Film miał sporo absurdów.
Kolejny z nich - przestępcy na chama pompują gaz do schronu, w którym siedzą kobiety. Parę sekund później Whitaker każe im przestać, bo usłyszał przez ścianę (!), że Foster bawi się zapalarką do gazu ;)
Albo na końcu - Whitaker zabiera z sejfu dokumenty obligacji, ale zamiast schować je do koperty to trzyma je ręką za pazuchą, żeby mu się na końcu filmu wszystkie efektownie wysypały ;)
Mimo to nie oceniłbym tego filmu aż tak nisko jak Ty. Dało się to nawet oglądać.

Jeszcze jedno. Przestepcy nie widzieli ani nie slyszeli rozmowy z policja wiec zastanawiajace jest dlaczego Meg po prostu nie wyjasnila szczerze calej sprawy policjantom. Przeciez mogla powiedziec, ze przestepcy maja jej corke i widza ich rozmowe przez kamery! Zgadzam sie z watkiem walniecia Raoula mlotem i zwalenia go pietro nizej a potem jego cudownego wejscia pietro wyzej mimo, ze powinien byc albo trupem algo przynajmiej nieprzytomnym kaleka...Mimo to dalem filmowi 6...