PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=329517}

Bóg, którego nie było

The God Who Wasn't There
6,3 710
ocen
6,3 10 1 710
Bóg, którego nie było
powrót do forum filmu Bóg, którego nie było

„Tupetu nie można Ci odmówić. Z jakąż przyjemnością wziąłbym do ręki ostry nóż, wraził w twój bebechy i z radością patrzył, jak wypływając z ciebie wnętrzności. Próbujesz wywołać świętą wojnę i będziesz ją miał! Pewnego dnia ja – i inni, którzy myślą jak ja – doczekamy się spełnienia naszych marzeń. Wiem jednakże iż BÓG zabrania nam szukać zemsty tylko nakazuje modlić się za takich jak ty. Pocieszenie znajduję w tym tylko, że kara BOŻA, jaka was spotka, będzie 1000 razy gorsza niż ta, jaką sam mógłbym wam wymierzyć. A najlepsze, że przez całą wieczność BĘDZIESZ CIERPIAŁ za grzechy o których nic nie wiesz. Gniew BOŻY nie zna litości. Dla twoje własnego dobra życzyłbym Ci, by prawda została przed tobą objawiona, nim nóż przebije twoje ciało. Szczęśliwego BOŻEGO NARODZENIA.
PS. Wy naprawdę nie potraficie zrozumieć, co kryje się w was samych. Ustawicznie dziękuje BOGU, że nie jestem jednym z was.”

Taki list otrzymał twórca tego filmui.
Doskonały przykłąd co robi religia z człowieka.

Szajba

Świrów jest pełno wszędzie. Głupi będzie zawsze głupim, obojętne czy w kościele, czy na uniwersytecie. RELIGIA NIE ZROBI Z MĄDREGO CZŁOWIEKA IDIOTY, A UNIWERSYTET NIE ZROBI Z IDIOTY MĘDRCA. Taka jest prawda, a winy nie szukajmy w ideologiach, tylko w nas samych. Film zapowiadał się ciekawie, jednak okazał się kiepsko zrobionym reportażem, który usypiał po 15 minutach. 3/10

ocenił(a) film na 6
Franio

"RELIGIA NIE ZROBI Z MĄDREGO CZŁOWIEKA IDIOTY, A UNIWERSYTET NIE ZROBI Z IDIOTY MĘDRCA"

O ile do drugiego się zgodzę, to do pierwszego niestety nie. Jak się zagłębić to życie pokazuje, że w imie "wyższej wartości", "dogmatów" człowiek wielce inteligentny potrafi dokonać okropności.

Szajba

Raczej człowiek "wielce inteligentny" nigdy nie da się przekonać do zrobienia okropności. Ludzie mądrzy mają własny system wartości i nie ulegają żadnej propagandzie. A ci, którzy ulegają, po prostu nie są inteligentni.

Oskarżanie religii o całe zło jest całkowicie chybione, bo istnieją niezliczone przykłady ideologii świeckich (np. komunizm, faszyzm), które wywarły na ludzkość wpływ katastrofalny i spowodowały śmierć milionów ludzi. Ludzie głupi, ufający ślepo np. nauce, czasem dopuszczają się w imię tej nauki czynów absolutnie haniebnych, np. nieetyczne eksperymenty, eutanazja.

Czyli głupi szuka jakiegoś pseudo-ideału, który zwolni go od męczącego myślenia i powie mu co powinien myśleć i robić. Nie jest to jednak ani wina religii ani ideologii świeckich. Jest to wina tylko głupich ludzi.

ocenił(a) film na 6
Franio

Czytając twój post odnoszę wrażenie, że nie do końca zdajesz sobie sprawę z tego jak działa religia. Przecież ona ma dogmaty czyt. Masz wierzyć i tak postępować, bo inaczej spotka Cie kara(piekło). Ludzie, którzy uwierzą w taką bzdurę są w stanie dokonać wielu okropieństw w życiu. Albo przekładają człowieka na Boga(bo przecież człowiek niedoskonały a Bóg najdoskonalszy). Nie jednokrotnie mieliśmy do czynienia z wydarzeniem, w którym matka zabiła swoje dzieci zanim osiągnęły „wiek rozsądku”(age of reason), czyli 7, bo wtedy mają gwarantowane niebo. W imię Boga przelano więcej krwi niż w imię czegokolwiek innego.
Nie twierdze, że religia jest źródłem całkowitego zła, ale ośmielę się stwierdzić, że ma więcej niż mniej na swoim koncie w tej kwestii.

Właściwie mogę się zgodzić, co do kwestii „głupich ludzi” i „inteligentnych”… tylko chodzi mi po głowie pytanie, skoro inteligentni ludzie mają własny system wartości i nie ulegają propagandzie, to po co im w ogóle religia? A skoro Religia powoduje, że głupi lidzie robią potworności to jest to argument na NIE dla religii, bo bez niej byłoby tylu potworności.
Hitchens kiedyś wypowiedział się na temat „Nie oceniaj Religii po dokonaniach ich wyznawców”. Powiedział „Właściwie to nawet nie muszę, ocenie religię na podstawie na jakiej jest zbudowana czyli Biblii, Koranie itp.” I zaczął cytować wręcz przerażające teksty zawarte w tych „świętych księgach”.

Generalnie ŚLEPA WIARA, pozbawiona uzasadnień, dogmatyczna, jest bardzo niebezpieczna. A taką wiarą charakteryzuje się religia.

Co do nauki i „nieetycznych eksperymentów” to jest to po pierwsze interpretacja całkowicie indywidualna i mogąca podlegać dyskusji, natomiast jeżeli coś nie dzieje się wbrew woli drugiego człowieka a nie uderza w żaden sposób(pomijam fochy, podejście „nie bo nie”) w trzeciego, to nie uważam, żeby „eksperymenty” były złe. Eutanazja powinna być absolutnie dozwolona.

Szajba


1)"nie do końca zdajesz sobie sprawę z tego jak działa religia. Przecież ona ma dogmaty czyt. Masz wierzyć i tak postępować, bo inaczej spotka Cie kara(piekło)."

Cóż... większość religii świata wcale nie ma dogmatów i nie ma wiary w żadne konkretne piekło, np. buddyzm, hinduizm, dżinizm. Część nie straszy nawet karami pośmiertnymi, np. judaizm. Te zaś, które dogmaty mają np. katolicyzm (bo większość wyznań chrześcijańskich dogmatów wcale nie ma, np. protestantyzm, a prawosławie traktuje dogmaty jedynie jako ogólne wytyczne), nie traktują dogmatów jako narzędzia jakichś psychomanipulacji. Dogmaty katolickie dotyczą kwestii absolutnie podstawowych w tej religii, np. wiary w realne istnienie Chrystusa i Jego powrót. Rodzajem dogmatu jest np 10 przykazań, w tym "Nie zabijaj". Dlatego mówienie, że np. zabijanie innowierców lub czarownic wynika z dogmatów jest dużym nieporozumieniem. Z dogmatów wynika wręcz, że takie zbrodnie zawsze były tym dogmatom przeciwne.

2) "Albo przekładają człowieka nad Boga (bo przecież człowiek niedoskonały a Bóg najdoskonalszy)."

Jeżeli oceniasz człowieka nie przez pryzmat doskonałości Boga- to wtedy widzisz raczej obraz mało zachęcający i czasem gorszy nawet od zwierząt. Trudno wierzyć w doskonałość człowieka widząc jego liczne błędy. Dlatego Bóg, rozumiany jako pojęcie filozoficzne doskonałości, może stanowić odniesienie moralne, rodzaj celu do którego można dążyć. Można się z takim poglądem nie zgadzać, ale trudno mówić, że jest to pogląd z gruntu zły.

3) "skoro inteligentni ludzie mają własny system wartości i nie ulegają propagandzie, to po co im w ogóle religia?"

System wartości ludzi naprawdę inteligentnych zawsze ma te same humanitarne i etyczne prawdy, które ma również chrześcijaństwo (nie wypowiadam się w tej kwestii o innych religiach, bo za mało je znam. Ale sądzę, że jest w nich podobnie). Istniejące w chrześcijaństwie twierdzenia mocno kontrowersyjne, jak np. wrogość wobec pogan, żydów, gejów itp. wydają się takie, jeśli wyrwie się je z ogólnych zasad tej religii, czyli najważniejszej zasady miłosierdzia, przebaczenia i miłości do ludzi, mimo ich wad.

4) "Hitchens kiedyś wypowiedział się na temat „Nie oceniaj Religii po dokonaniach ich wyznawców”. Powiedział „Właściwie to nawet nie muszę, ocenie religię na podstawie na jakiej jest zbudowana czyli Biblii, Koranie itp.” I zaczął cytować wręcz przerażające teksty zawarte w tych „świętych księgach”.

Pokaż mi chociaż jedną ideologię (religijną lub świecką), która nie miałaby na swoim koncie straszliwych wypaczeń i zbrodni. Jeżeli taką znajdziesz- to przyznam Ci całkowitą rację bez dyskusji. Co do kontrowersyjnych cytatów z "pism świętych"- ta kwestia została wyjaśniona w punkcie 3).

5) "Generalnie ŚLEPA WIARA, pozbawiona uzasadnień, dogmatyczna, jest bardzo niebezpieczna. A taką wiarą charakteryzuje się religia."

Wcale religie nie charakteryzują się "ślepą wiarą". Raczej należy stwierdzić, że taką wiarę posiada część ich wyznawców. Ale to już wina tych wyznawców i ich niskiego poziomu inteligencji. W każdej religii jest mnóstwo poszukujących myślicieli i mistyków, którym raczej trudno zarzucić "ślepą wiarę".
A "ślepa wiara" występuje także w ideologiach świeckich (komunizm, neo-liberalizm, faszyzm, socjalizm, anarchizm itp.) Można także ślepo i bezkrytycznie wierzyć w naukę. Czyli to wcale nie jest zjawisko wyłącznie religijne.

6) "o do nauki i „nieetycznych eksperymentów” to jest to po pierwsze interpretacja całkowicie indywidualna i mogąca podlegać dyskusji", "Eutanazja powinna być absolutnie dozwolona."

Naziści (ale także czasem i "zwyczajni naukowcy") przeprowadzali na ludziach zbrodnicze eksperymenty w imię teorii naukowych i postępu wiedzy. Nie bardzo rozumiem, jak można to inaczej interpretować?

Wiara w całkowitą dopuszczalność eutanazji to przykład "ślepej wiary" w człowieka i w naukę. Po pierwsze nikt tak naprawdę nie wie, co to jest eutanazja i kiedy należy ją stosować. Interpretacje są niezliczone i prowadzą do nieuniknionych nadużyć. Np. w Belgii i Holandii stosuje się ją, kiedy "cierpienia są nie do zniesienia". Co to jednak znaczy? Początkowo stosowano tam eutanazję tylko wobec dorosłych w końcowych stadiach śmiertelnych chorób. Potem zaczęto stosować wobec chorych lub upośledzonych dzieci. Ostatnio uśmierca się tam osoby, będące w depresji (która przecież może być wyleczona). I robią to lekarze, co już jest mocno wątpliwe moralnie i niebezpieczne, bo przeczy przysiędze Hipokratesa. Jak się skończy to eksperymentowanie z eutanazją- nikt nie może dzisiaj przewidzieć.

Szajba

7) "w imię Boga przelano więcej krwi niż w imię czegokolwiek innego."

Z tym się absolutnie nie zgadzam. Biorąc pod uwagę długość istnienia pojęcia Boga lub bogów, czyli co najmniej 7 tysięcy lat o ile nie dłużej i porównując ten okres do krótkiego, bo zaledwie około 200 lat rozpowszechnienia ideologii świeckich (faszyzm, komunizm, anarchizm, ateizm)- to nasuwa się jeden wniosek: ideologie świeckie są winne znacznie większej ilości zabójstw ( liczbach rzeczywistych i w udziale procentowym), niż jakakolwiek religia w historii świata. Przypomnę tylko ilość ofiar faszyzmu i komunizmu (łącznie z państwowym ateizmem)- co najmniej 200-300 milionów ofiar w ciągu ostatnich 100 lat.

ocenił(a) film na 6
Franio

No skupmy się zatem na tej, która jest nam „najbliższa”. Chrześcijaństwo, a konkretniej nawet jego paskudna odmiana „Katolicyzm”. Zakłada piekło.

Punkt 1)
„Dogmaty katolickie dotyczą kwestii absolutnie podstawowych w tej religii, np. wiary w realne istnienie Chrystusa i Jego powrót. Rodzajem dogmatu jest np 10 przykazań, w tym "Nie zabijaj". Dlatego mówienie, że np. zabijanie innowierców lub czarownic wynika z dogmatów jest dużym nieporozumieniem. Z dogmatów wynika wręcz, że takie zbrodnie zawsze były tym dogmatom przeciwne.”

Podstawowym dogmatem w przypadku Chrześcijaństwa czy Katolicyzmu jest to, że Biblia jest nieomylnym słowem bożym. Dalej wspominasz o 10 przykazaniach bożych. Pierwsze przykazanie „Nie będziesz miał cudzych Bogów przede mną”. Egoistyczne i paskudne podejście do sprawy. Wiara, że „mamy jedyną i prawdziwą religię”(i nie ważne, że inne też taka wiarę mają), „jedynego i prawdziwego Boga” powoduje spory, wojny oraz może prowadzić do osobistych tragedii. Jest przykazanie nie zabijaj, ale w Biblii mamy też wiele „przyzwoleń”(która jak przypominam jest nieomylnym słowem bożym z założenia) do zabijania. I przez takie właśnie absurdalne zawierzenia religia powinna zniknąć.

Punkt 2)
Ja nie oceniam poprzez pryzmat Boga, bo nie wierzę w Boga. Natomiast mamy do czynienia z osobami, które mają ”wysokie” EGO bo wydaje im się, że poznały Boga, mają go po swojej stronie i na tej podstawie pozwalają sobie na krzywdzące osądy, wywoływanie poczucia winy, straszenie piekłem i ocenianie drugiego człowieka po właśnie własną(często wybiórczą)interpretację Biblii, słyszymy, że to PEDAŁ, którego trzeba spalić żywcem, kobieta to szmata bo lubi seks czy sługa szatana bo wierzy w Krishne zamiast Jahwe.
W dodatku twój tekst, bardziej przypomina pogląd osoby praktykującej Buddyzm a nie Chrześcijaństwo. Bo to w Buddyźmie mamy założenie, że każdy z nas jest doskonały i może tę doskonałość w osobie odkryć i osiągnąć stan najwyższej świadomości(Nirvany) jak to zrobił niegdyś sam Siddhartha.

Punkt 3)
Nie. Chrześcijaństwo zakłada na starcie, że rodzimy się z grzechem bo jakiejś lasce zachciało się jabłka. I aby się oczyścić z grzechu, to trzeba być ochrzczonym i w dodatku, żeby być coś wartym trzeba wierzyć w ich Boga. Ma też na koncie absurdy i chamskie osądzające poglądy, które wg biblii są tak potworne, że trzeba człowieka zabić. Np. karać śmiercią, homosekseksualistów, tych co łamią szabat, do piekła pójdą Ci… aż mi się nie chce wymieniać ile tego jest, tak będzie łatwiej http://i.imgur.com/qLgYyHi.png

Nie potrzebujesz Religii, żeby być dobrym człowiekiem, wybaczać, pomagać drugiemu człowiekowi, czy miłować drugiego człowieka mimo jego wad. Ważne przede wszystkim jest aby to człowiek sam zrozumiał a nie dlatego, że mu to narzucono.

Punkt 4)
Nie pokaże Ci bo takiego czegoś nie ma. Ale jeżeli wierzący mówią że „my biedni grzesznicy, nie oceniaj naszej religii po naszych czynach”, no to ocenimy ją na podstawie fundamentu z jakiego się wywodzi, a mianowicie tego „nieomylnego Słowa Bożego, napisaną przez ludzi, którzy doznali objawienia od, istoty istnie doskonałej i pozbawionej wad i błędów, pełnej miłości i przebaczenia”. Kiedy ją przeanalizujemy to absurd goni absurd a moralność to słowo obce na tle tych żenad i niemoralnych twierdzeń.

Punkt 5)
Znowu nie. Dlatego, że wyraźnie się mówi iż „jeżeli chcesz być katolikiem to…” musisz wierzyć, że Maryja za życia poleciała do nieba ciałem i tam zakończyła swój żywot. Musisz wierzyć, że Jezus chodził po wodzie. Musisz wierzyć, że Maryja była dziewicą jak rodziła Jezusa. I Inne absurdalne twierdzenia. Jeżeli tego nie podzielasz, to jesteś fanem a nie wyznawcą. Owszem jest wielu myślicieli, szukający swojej drogi w życiu, uduchowieni są bardzo ale jeżeli nie przestrzegają „zasad” to nie są katolikami czy chrześcijanami lub innego wyznania. Takie „wybiórcze”(co mi wygodnie np. gejów nie będę szanować ale sam chętnie na lesbijki popatrzę) traktowanie i nazywanie siebie „katolikiem” czy innym wierzycielem uważam za kompletną żenadę i nie waham się zostawiać na takich osobach suchej nitki.

Punkt 6)
„Naziści (ale także czasem i "zwyczajni naukowcy") przeprowadzali na ludziach zbrodnicze eksperymenty w imię teorii naukowych i postępu wiedzy. Nie bardzo rozumiem, jak można to inaczej interpretować?”

Nie wiem czego nie zrozumiałeś w moim tekście, który mówił iż:

„natomiast jeżeli coś nie dzieje się wbrew woli drugiego człowieka a nie uderza w żaden sposób(pomijam fochy, podejście „nie bo nie”) w trzeciego, to nie uważam, żeby „eksperymenty” były złe.”
Cały twój tekst z tego punktu nijak ma się do poważnego podejścia do tematu eutanazji. Nikt nie mówi, żeby uśmiercać osoby w depresji. Nikt też nie mówi o „ślepym dogmacie – DOPUSZCZAMY EUTANAZJĘ” Natomiast jeżeli nauka nie ma już mocy, człowiek przykuty do łóżka i nie ma ratunku dla niego, chce odejść, mimo uprzednio zbadanej sprawy, przedyskutowanej(każdy przypadek należy traktować indywidualnie – coś jak z karą śmierci) to nie widzę przeszkód.

Punkt 7)
Mówimy ogólnie o religii. O wojnach na tle religijnym. Nie tylko o katolickich zbrodniach. Liczb dokładnych nie znam. Ateizm
nie ma absolutnie żadnego związku z morderstwami. Podaj mi logiczny argument dlaczego to ateizm jest winny.

Szajba

Nazywanie katolicyzmu "paskudną odmianą chrześcijaństwa" w zasadzie kończy merytoryczną dyskusję na tematy religijne.
Nie jestem buddystą i nie lubię buddyzmu, ale nawet jako katolik potrafię docenić pewne pozytywne aspekty tej religii.

Do dyskusji o eutanazji też nie ma płaszczyzny- bo Ty piszesz jaka eutanazja powinna być, a ja piszę jaka ona jest w praktyce.

O zbrodniach religijnych też nie warto dyskutować, bo nie znasz żadnych liczb, ani faktów. Wskażę Ci tylko źródło, (http://www.bookofhorriblethings.com/ax01.html). Wynika z tego, że wśród 10 największych masakr w historii ludzkości ani jedna nie miała przyczyn religijnych. Przykładowo ofiar inkwizycji było około 2 tysięcy, ofiar polowań na czarownice od 35 do 100 tysięcy, a jedyna większa wojna europejska, która miała jakieś znaczące podłoże religijne, czyli wojna 30-letnia dała w sumie (łącznie z ofiarami epidemii w tamtym okresie) 7,5 miliona ofiar.

Są to liczby śmiesznie małe w porównaniu do ofiar całkowicie świeckich wydarzeń: 65 milionów zabitych w II wojnie światowej, 10 mln ofiar epidemii grypy w 1918 r., 15 mln w I wojnie, 40 mln ofiar Mao w Chinach, 20 mln ofiar stalinizmu. Przypominam, że zarówno Stalin jak Mao byli gorliwymi ateistami i wprowadzili w swoich państwach przymusowy ateizm. To jeden z logicznych argumentów, dlaczego ateizm jest winny większych zbrodni, niż wszystkie religie świata razem wzięte.

Franio

I jeszcze o wojnach religijnych: jest to zjawisko marginalne w historii świata. W zasadzie tylko w Europie konflikty religijne odegrały jakąś ważniejszą rolę (wojna 30-letnia w 17 wieku). Większość Azji do dziś nie zna żadnych wojen religijnych. W islamie są one zjawiskiem mało znaczącym (ważniejszym tylko w przypadku podbojów w średniowieczu). W Ameryce przed Kolumbem wojen religijnych nie było, a i potem takich wojen brak. Również brak do dzisiaj jakichś dużych i znaczących konfliktów na tle religijnym w Afryce.

WIĘC O JAKICH TO WOJNACH RELIGIJNYCH MÓWIMY???!! O kilku mało znaczących wydarzeniach w historii świata? Czym są te konflikty w porównaniu do podbojów Tamerlana lub Czyngis Chana (57 mln zabitych w 13 wieku). Co to jest w porównaniu do stalinowskich czystek lub do II wojny (65 mln ofiar). Pomyśl trochę, zanim znowu zaczniesz się podniecać hasłem "wojny religijne".

ocenił(a) film na 6
Franio

Stalin był 5 lat w seminarium. Nie idzie się do seminarium na 5 lat, jeżeli w Boga się nie wierzy. Coś się stać musiało, że zwątpił i stał się potworem. Nic nie sugeruję, nie wyciągam wniosków, ale nie od dziś wiadomo jak Watykan chroni przestępców pedofilii a jak "troszczy się" o ofiary.

Hitler był katolikiem i wielokrotnie to podkreślał. Watykan do dnia jego śmierci w dzień urodzin odprawiał specjalne msze na jego cześć. Watykan stał się państwem dzięki nazistowskim układom. Piszesz o II wojnie światowej, kto rozpoczął drugą wojnę?

"Przypominam, że zarówno Stalin jak Mao byli gorliwymi ateistami i wprowadzili w swoich państwach przymusowy ateizm. To jeden z logicznych argumentów, dlaczego ateizm jest winny większych zbrodni, niż wszystkie religie świata razem wzięte."

Jeżeli to jest logiczny dowód to masz problem z logicznym rozumowaniem.

Pozdrawiam.

Szajba

Poziom Twojej dyskusji przebił dno! Pomieszanie z poplątaniem! Stalin rzeczywiście zwątpił w Boga i stał się ateistycznym potworem jako twórca pierwszego na świecie ateistycznego państwa i jeden z największych zbrodniarzy w historii. Ale co to ma do jego pobytu w seminarium? Chyba tylko to, że utrata wiary zrobiła z niego monstrum. I co ma pedofilia do Stalina?

Nie wiem, skąd czerpiesz te rewelacje, że Hitler był katolikiem. Jako dziecko był, ale jako dorosły przestał zupełnie praktykować i traktował wszystkie religie pogardliwie i instrumentalnie. Hitler do końca nie popierał ani nie praktykował żadnej religii, czyli był albo ateistą albo agnostykiem.

Watykan był państwem setki lat przed nazizmem i to nie nazizm przywrócił mu państwowość, ale Mussolini, który owszem był faszystą ale nie nazistą. Potem demokratyczne Włochy potwierdziły państwowość Watykanu, tak samo ONZ i wszystkie inne państwa.

Oczywiście, mogło teoretycznie tak być, że Kościół odprawiał Msze św. za duszę Hitlera. Nigdy o tym nie słyszałem, ale to jest możliwe. W chrześcijaństwie żaden człowiek, nawet największy zbrodniarz, nigdy nie jest ostatecznie potępiany i odrzucany. To nie wynika z popierania Hitlera, ale z wiary w nieograniczoną łaskę Boga.

Jeżeli dla Ciebie liczba koło 100-150 milionów ofiar reżymów ateistycznych w ZSRR i Chinach nie jest przykładem zbrodni ateistycznych- to trudno o gorszy przykład głupoty lub złej woli. Przecież te zbrodnie bezpośrednio wynikały z ateizmu stosowanego w praktyce (zabijanie duchownych, wierzących oraz wszystkich innych, nawet domniemanych przeciwników ideowo-politycznych). To wynika z logiczno-naukowego podejścia, typowego dla ateizmu.

ocenił(a) film na 6
Franio

Mam dziś wyjątkowo dobry humor więc nie wdam się w tą twoją pustą pyskówkę. Myslisz, że taką prostotą jak "Poziom Twojej dyskusji przebił dno" osiągniesz jakiś większy cel? To ty nie odpowiadasz na pytania a uciekasz do demagogicznej argumentacji nawiedzonych katolików i wmawiasz jakieś bzdety.

Stalin był w seminarium 5 lat. Utracił wiarę, coś się musiało stać. Co ma pedofilia do Stalina? No jeżeli wyjdzie na jaw, że był gwałcony przez księży a to nie jest nie prawdopodobne biorąc pod uwagę fakt na jak wielką skalę kościół kompromituje się w kwestii pedofilii i jeszcze tuszuje sprawy. Jak by się okazało, że Stalin był molestowany to nieunikniony upadek kościoła by się przyspieszył.

"Hitler do końca nie popierał ani nie praktykował żadnej religii, czyli był albo ateistą albo agnostykiem. "
Żenada, kłamstwo i kompromitacja... luknij sobie http://scienceblogs.com/pharyngula/2006/08/23/list-of-hitler-quotes-he-was-q/

"Oczywiście, mogło teoretycznie tak być, że Kościół odprawiał Msze św. za duszę Hitlera. Nigdy o tym nie słyszałem, ale to jest możliwe. W chrześcijaństwie żaden człowiek, nawet największy zbrodniarz, nigdy nie jest ostatecznie potępiany i odrzucany. To nie wynika z popierania Hitlera, ale z wiary w nieograniczoną łaskę Boga."
Kolejna kompromitacja z twojej strony. Po pierwsze sam przyznałeś, że nie słyszałeś nic o tym a potem mówisz, z jakiego a nie innego powodu były odprawiane msze.

Pozwól, że coś przytoczę:
"Divine Providence in the name of the archdiocese for the Führer's fortunate escape" — Cardinal Archbishop of Munich
Te Deum hymn offered in Munich Cathedral following Hitler's escaping assassination, 1939
Jedna z głośniejszych mszy na cześć Hitlera.

I tak. Przepraszam mój błąd. W kwestii państwowości. W 1929 Mussolini zawarł przymierze z Piusem XXI i w zamian za poparcie faszystowskiego Państwa, Kościół otrzymał atrybut państwowości.
Nie wiem co tutaj więcej dodawać…

Dalej nie wiem jaki to logiczny argument, który pokazuje, że ateizm doprowadził do tych zbrodni. Daj mi dowód, że to ateizm.

Szajba

Jeżeli ktoś ma złą wolę i do tego jest uparty, to niestety nic nie można zrobić. Obiecuję tylko, że będę się za Ciebie modlić. Może Tobie teraz to wisi kalafiorem, ale nigdy nie wiadomo, co przyniesie przyszłość. Może kiedyś inaczej na to spojrzysz.
Pozdrawiam serdecznie i życzę powodzenia

Franio

W sprawie Stalina polecam książkę "Młody Stalin". Tam jest dokładnie opisane, że w seminarium był łobuzem i rozrabiaką, którego bali się wszyscy, łącznie z duchownymi. Raczej nie jest to typ bezwolnej ofiary pedofilii duchownych. Oprócz tego Stalin był w seminarium w wieku od 16 do 21 lat, więc nie był dzieckiem i nie mógł być ofiarą pedofilii. Zrezygnował z nauki z powodu podwyższenia czesnego. Poza tym nie był to Kościół katolicki, ani nawet prawosławie, tylko zupełnie odrębny Kościół gruziński.

Więc przestań tworzyć własne legendy i domniemania, a zajmij się zbieraniem obiektywnych faktów historycznych. Prawdy nie dowiesz się z propagandy ateistycznej, lecz wyłącznie z obiektywnych faktów, które tylko sam możesz znaleźć. W wyszydzanej przez ateistów Biblii znajduje się jednak wiele mądrych i ponadczasowych stwierdzeń jak np. to, że tylko prawda nas wyzwoli.

Życzę owocnego i OBIEKTYWNEGO szukania prawdy

ocenił(a) film na 6
Franio

Aha...

Szajba

"Eutanazja powinna być absolutnie dozwolona."
Ja się waham, nie jestem ani przeciw , ani za.
Wykaż słuszność tego poglądu, a przekonasz mnie, ok?

Szajba

Zabawne jest jak odrzucasz chrześcijańskie przesądy sam wyznając myślenie magiczne. No SZAJBA!

Franio

Muszę się zgodzić. Film jest potężnym offtopem. Na temat jest jest ledwie początek (i trzeba przyznać, że autor nie uniknął bzdurek przepisanych z blogów, za którymi stoi mało naukowa literatura z XIX wieku), a przecież to temat rzeka, same choćby ewangelie, ich pochodzenie, powstanie, wybiórczy dobór, radosny przekład, ustalanie na soborach prawd objawionych, o których w nich mowy nie ma, historyczność Jezusa, jego mityczność, profesjonalna komparatystyka mitów religijnych Bliskiego Wschodu. Można by zrobić o tym kilka dokumentów. Ile jest o Jezusie w filmie o nim? Może z 10 minut, reszta to wypełniacze o jakichś chrześcijańskich przygłupach, gniocie Gibsona (o, rlly?) i w końcu pokaz żeny i rozpaczy, autor odbywa prywatną, sentymentalną podróż do swej chrześcijańskiej szkoły, gdzie pyta jej dyrektora, religijnego fundamentalistę i intelektualne warzywo o dowody na prawdziwość tez zawartych w biblii. Całość dopełnia amatorski montaż.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones