Almodovar podobno zrobił najlepszy film w karierze, już stał się kandydatem do Oskara za reżyserię.
Dla mnie Almodovar trzyma bardzo równy poziom i każdy film od niego (oprócz "Skóry, w której żyję") jest tak samo dobry, ale żaden przy tym nie jest nie wiadomo jak rewelacyjny. W czym "Volver" lub "Złe wychowanie" są słabsze od 'Talk to Her"?
W "Talk to Her" osiągnął poziom artystycznej doskonałości. Dużo głębszej i bardziej poetyckiej niż w "Volver". No i historia uderzyła mnie dużo bardziej. "Złego wychowania" nie widziałem.
Almodovar to artysta, który tworzy piękno filmu. Nie ma teraz takich filmów. Liczę na Oskara za reżyserie no i Antonio Banderas zgarniajacy Złotą Palmę staje się jednym z poważniejszych kandydatów do zdobycia statuetki.
Nie masz racji. Aktorzy wygrywający Złotą Palmę ostatnio nie są za często nominowani do Oscara. Ostatnio Bruce Dernowi udało się wygrać Złotą Palmę i potem dostać nominację do Oscara, a było to w 2013/2014 roku.
Ostatnim jego filmem, który bardzo lubię było "Porozmawiaj z nią" i uważam, że nowy jest najlepszym filmem od tego czasu, ale nadal brakuje mu wiele do poziomu tego tytułu. "Przelotni kochankowie, "Julietta" i "Przerwane objęcia" są wg mnie najsłabsze, więc cieszy mnie ta zwyżka formy u Hiszpana:)
Mi osobiście najbardziej do gustu przypadają "Przerwane objęcia" aczykolwiek "Porozmawiaj z nią" są tylko ciut niżej w moim osobistym rankingu