PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=741353}
5,2 4 918
ocen
5,2 10 1 4918
6,7 28
ocen krytyków
Baby Bump
powrót do forum filmu Baby Bump

ale ile koło tego filmu pseudointelektualnego bełkotu o jakichś jego "wartościach"... śmiech na sali. Teraz nie ważne jaki jest film, tylko kto ma znajomości wśród krytyków, ten ma dobre recenzje

ostry_cenzor

Stawiam Ci piwko za ten koment. Wolisz warkę czy żubra?

ocenił(a) film na 1
skrillex15

Obojętnie, w dobrym towarzystwie każde smakuje:) Pozdrawiam!

ocenił(a) film na 9
ostry_cenzor

Co wy macie z tym "pseudointelektualizmem"? Od dłuższego już czasu to słowo jest na FW wytrychem, używanym w krytyce każdego filmu wyróżniającego się oryginalnością... A przecież by być pseudointelektualnym, trzeba próbować być intelektualnym - naprawdę ten film tego próbuje?

ocenił(a) film na 1
Sqrchybyk

nie zawsze oryginalność oznacza dobrą jakość

ocenił(a) film na 9
ostry_cenzor

Oczywiście, ale ja nie o to pytałem.

ocenił(a) film na 2
Sqrchybyk

Pseudointelektualizm to dobry wytrych, trochę tak jak fraza 'ma klimat' w odniesieniu do filmu.

"Ma klimat" nie oznacza naprawdę rzadnej konkretnej wartości, być może poza tym, że film w jakiś sposób widza zainteresował i wciągnął do oglądania.

"Pseudointelektualny" wcale nie wymaga bycia wpierw "intelektualnym". W pewnym sensie jest on odwrotnością "posiadania klimatu": widz nie został wciągnięty do świata filmu. Spośród wielu filmów "bez klimatu" filmy pseudointelektualne wyróżniają się tym, że epatują nagością, krwią, flakami, i.t.p. nie dla samego epatowania (jak n.p. głupie komedie lub słabe horrory). To epatowanie zapewne w założeniu twórców ma jakieś wyższe przesłanie, ale nie potrafili oni jego przekazać środkami sztuki filmowej.

Typową cechą filmów pseudointelektualnych jest to, że znajdują odzew tylko w środowiskach, które mają inny kanał komunikacji z twórcami, n.p. wspólne uczestnictwo w festiwalach filmowych. A festiwale takie z założenia nie przyciągają przeciętnych oglądaczy filmów tak samo jak przeciętni zjadacze kiełbasy nie chodzą na targi przemysłu mięsnego.

ostry_cenzor

Zawsze tak było, jest - zapewne - będzie. Jak to się mówi, nieważne co wyprodukujesz, ważne, że to sprzedasz.

ocenił(a) film na 1
Krzypur

Niestety masz rację, Pozdrawiam!

użytkownik usunięty
ostry_cenzor

Nie oceniłem filmu, bo nie dałem rady przez t o /bardziej pasuje mi "to" niż "film"/ przebrnąć. Dotrwałem do 25 minuty. Ale gdybym miał ocenić te 25 minut, to stawiam 1/10

ocenił(a) film na 1

Rozumiem Cię doskonale... Pozdrawiam!

ocenił(a) film na 9
ostry_cenzor

Co Wy chcecie od tego filmu? Jest po prostu surrealistyczny. Jeżeli uważacie go za nudny, to ciekawe co powiecie o "Begotten" (1990) Merhige`a?

ocenił(a) film na 1
mr_wall

Pewnie jakieś gniocisko, zgadza się? Bo nie widziałem

ocenił(a) film na 9
ostry_cenzor

W sumie opowiem 2/3 filmu... (spoiler) główny bohater leży na ziemi i się trzęsie, a w okół niego chodzą zakapturzone postacie. Wszystkiemu towarzyszy dźwięk grających świerszczy. :D Wszystko niby spoko, ale przez godzinę?!

ocenił(a) film na 1
mr_wall

No cóż tu powiedzieć... rozumiem Cię...

ostry_cenzor

lewackie piep*enie tyle powiem

ocenił(a) film na 1
Jan5454

Reżyser w młodoścu wypadł z kołyski. Jakim zje#em trzeba byc zeby takie gowno nakręcić. Jak ktoś powie ze to intelektualne kino i ma ukrytą głębie to pękne ze śmiechu. Twórcy potrzebowali szmalu i zrobili coś na siłę myśląc, że na każdej kontrowersji się uda. Chłopaki od filmu są wolne miejsca pracy dla was w biedronce. Chyba że już tam trafiliscie. Bo na takim dziadostwie kariery nie zrobicie :)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones