Magazyn Film postawił słabą recenzję temu filmowi, 1 gwiazdka na 6.
Tutaj znajduję dobre opinie, zastanawiam się nad obejrzeniem filmu
Nie zastanawiaj się ani sekundy! Cudowny,magiczny, poruszający... Przepiękna muzyka, świetna gra Kościukiewicza. Nie tylko dla fanów poezji Baczyńskiego. To po prostu świetne kino. Nie mogłam go nie obejrzeć. "Pieśnią o Szczęściu" zachwycałam się już parę tygodni przed premierą.
Dziękuję za tak szybką i miłą odpowiedź ;> W ogóle kartkuję magazyn i sprawdzam filmy o których piszą , porównuję z filmwebem i imdb . Widzę duże rozbieżności;) Większe niż w poprzednich numerach;>
Hmm, nie wiem czy do końca jestem obiektywna. ; ) Napiszę tak... Uwielbiam wszystko co jest związane z II W.Ś., kocham poezję Baczyńskiego dlatego ten film to był dla mnie swoisty "must watch". ; ) Gdybym mogła to chodziłabym na niego codziennie,ale jestem tylko studentką. ; ) Mnie poruszył,zachwycił. Jeszcze parę dni po seansie przeżywałam go. Technicznie można by się do paru rzeczy przyczepić, chociaż nie jestem znawcą,ale przecież tu nie o to chodzi. To nie jest film ukazujący realia wojny czy waleczność Baczyńskiego,a jego odczucia, jego stan umysłu. Ja czułam to całym sercem, jakbym tam z Nim była. Łzy parę razy płynęły z moich oczu. Może też ze względu na bliskość poezji Baczyńskiego. Muszę też wspomnieć,że dialogi praktycznie nie występują w filmie. Zabieg celowy- widz ma skupić się właśnie na emocjach. To w sumie byłoby na tyle. Teraz sam/a odpowiedz sobie na pytanie czy warto. Ja z całego serca POLECAM. To moja Miłość na miarę "Bękartów Wojny", mimo,że filmy zdecydowanie się różnią. Jedyne co ich łączy to tematyka. Pozdrawiam i jeszcze raz polecam! : )
Ja tam samo wszystko co z 2 wojną związane to staram się oglądać, czytać.Lubię historię a 2WŚ to moja miłość jakkolwiek to zabrzmi. Baczyńskiego koniecznie obejrzę, może nawet Jutro;) Pamiętam jak wychodziłem z kina po bękartach wojny, ale miałem dobry humor:D
Dziękuję;>
Oj,tak. "Bękarty.." to jest coś! Genialne! Jak to ujął Tarantino.. " I think it's my MASTERPIECE!". Zgadzam się w 100%! Dialogi,sceny,gra aktorska... Plus genialny, gorzko-ironiczny humor Tarantino. Mieszanka wybuchowa! ; ) Życzę miłego seansu w kinie na "Baczyńskim" i czekam na opinie! : )
Pozdrawiam i dobranoc.
Naprawdę? 1 na 6? Toż to bzura. Chociaż nie jestem entuzjastką tego filmu (przeciwniczką również nie), uważam, że ocena jest zdecydowanie zaniżona, także wybierz się i sam oceń :)
Bardzo czekałam na kwietniowy numer "Filmu", właśnie z uwagi na recenzję "Baczyńskiego"... Nie rozumiem, jak tak dobremu filmowi można wystawić tak słabą ocenę. No cóż, są różne gusta, a oni ostatecznie są krytykami ;)
PS Ja też uwielbiam tematykę II wojny. Pozdrawiam :)
Sądzę,że warto obejrzeć ten film, to naprawdę dobre kino. A co do słabej oceny, wiem,że mogę się komuś narazić ale napiszę co myślę. Mam wrażenie,że w pewnych kręgach polskiej inteligencji od jakiegoś czasu obowiązuje entuzjastyczna akceptacja opinii wyrażanych przez ,,Gazetę Wyborczą" i każde odstępstwo od werdyktu wydanego w tym piśmie jest bardzo źle widziane. Redaktor Paweł Felis w ,,Gazecie Wyborczej" na filmie nie pozostawił suchej nitki i od tej pory żaden tzw. ,,szanujący się artysta" nie będzie miał śmiałości podważyć tej opinii. Na przykład, stąd pewnie entuzjazm środowisk artystycznych nad ,,Tajemnicą Westerplatte", filmem, który miał ukazać się ponoć w 2008 roku ale tak się złożyło,że ukazał się po śmierci ostatniego obrońcy polskiej palcówki, pewnie dlatego by nikt nie miał szansy zweryfikować faktów historycznych z wydarzeniami przedstawionymi w filmie . Film bardzo kontrowersyjny z insynuacjami nigdy przez nikogo , a już na pewno przez żadnego z obrońców, nie potwierdzonymi. Obraz, który jak można sądzić jest historycznym bełkotem, ot fikcyjną opowieścią wojenną, która nigdy nie miała miejsca. Ale entuzjastyczne recenzje narzuciło, celebrytom i niektórym żurnalistom , sposób myślenia o tym filmie. Podobnie jest z ,,Baczyńskim".
P.S. Jeśli ktoś poczuł się urażony to bardzo przepraszam.