6,5 17 tys. ocen
6,5 10 1 17003
5,5 12 krytyków
Baczyński
powrót do forum filmu Baczyński

Zdecydowałam się wypowiedzieć na temat tego filmu przez wzgląd na to jak bardzo kocham i
szanuję polską historię; zawikłaną, piękną, burzliwą, a przede wszystkim okupioną krwią
bohaterów. Należy podkreślić że każdy kto żył w tamtych czasach: walczył, konspirował,
modlił się w imieniu ojczyzny, zasypiał z jej imieniem na ustach- nim właśnie był!!!. K.K
Baczyński jest przykładem nieskończonego, pełnego, najprawdziwszego patriotyzmu w
każdym tego słowa znaczeniu... Wiersze które pisał- tchnące pragnieniem wolności,
przepełnione bólem, tęsknotą, obawami przed śmiercią, a przede wszystkim utratą polskiej
tożsamości przypieczętował swoim życiem- tym co czuł, jak żył i jak zginął. Przecież mógł
ocalić swoją skórę, wyjechać z żoną kiedy na Warszawę przyszedł czas ostatecznej próby
jaką było Powstanie Warszawskie. Nie zrobił tego stanął do walki, mimo że wiedział że żaden z
niego żołnierz- nie uląkł się śmierci, bo tak kochał ojczyznę, tak głęboko nosił ją w sercu że z
pewnością rozsypałoby mu sie ono na kawałki gdyby postąpił inaczej. I zginął. Poświęcił całe
swoje dorosłe życie- którego nie zaznał, rodzinę- którą się nie nacieszył.. a moze przede
wszytskim całą swoją twórczość i talent- którego w pełni nie zdąrzył ukazać i wykorzystać.
Dlaczego nie widać tego w tym filmie?! dlaczego całego tragizmu, ale też piękna, uczuć i emocji
które nosił w sobie Baczyński nie można odnalezć w tym widowisku?! Boli mnie to bardzo... bo
temat do filmu jest kapitalny, epicki, cała fabuła podana jak na dloni, cudowny wzruszający i
pouczający całokształt.... Dlaczego w filmie widać tylko strzępki tego wszystkiego? Boli mnie
wiele rzeczy. W ogóle nie ma dialogów między Baczyńskim i Basią, generalnie mało jest kwestii
mówionych.. wiem że pewnie wynika to z założenia ale umówmy się to przez dialog
poznajemy osobowość, predyspozycje bohaterów.. utożsamiamy się z nimi.. Powinniśmy
przeciez na koncu filmu płakać ze współczucia nad Kamilem i Basią, zadumać sie nad ich
zyciem swiatem w którym zyli, a co wiecej trwac tej zadumie przez dobrych kilka godzin ( jak
nie dni). Dlaczego wiec film nie wyzwala tych uczuc? dlaczego na samym juz koncu... ja
wciaz ( o zgrozo!) czulam jakby byli obcymi dla mnie ludzmi!!! Uważam ze rezyser nie
udzwignął cięzaru, ale co gorsza odnoszę wrazenie ze nawet nie rpobowal sie z nim
zmierzyc... szkoda, bo bardzo czekałam na ten film. Czekałam by móc teraz powiedzieć...że
zawiodłam sie i to bardzo, dałam 7 przez wzgląd na samego Baczyńskiego tego kim byl i jakim
go nosze w swoim sercu.

ocenił(a) film na 10
Kate_28

Sądzę,że jednak dialog,o którym Pani pisze był. Tutaj był bezpośredni dialog pomiędzy poetą a widzem poprzez jego wiersze. Ja osobiście wyszedłem z kina oczarowany i troszkę zaskoczoną formą jaką wybrał reżyser ale i bardzo poruszony a nawet wzruszony. Wydaje mi się,że film jest bardzo ważny dla Polaków i tylko szkoda,że został całkowicie stłamszony przez krytyków, którzy absolutnie go nie zrozumieli. Dzięki temu sale kinowe na jednym z najbardziej wartościowych dzieł polskiego kina w ostatnich latach zieją pustką. To nie reżyser do nas miał przemawiać z ekranu, ani aktor grający poetę a sam poeta i tak właśnie było. Ten obraz uważam za małe arcydzieło polskiej kinematografii XXI wieku w zalewie często bylejakości i mało ambitnej prostoty zalewającej śnieżnobiałe ekrany naszych kin. Pani wątek nawiązuje do subiektywnego odczucia, więc i ja wyraziłem swoje emocje podczas projekcji tego filmu. Serdecznie pozdrawiam.

ocenił(a) film na 8
sieciowiec652

Świetne i trafne podsumowanie. Mam takie same wrażenia. Podpisuję się pod każdym słowem.

Kate_28

A mi się podobała forma właściwie bez dialogów. Treścią były wiersze, a aktorzy byli tylko tłem. To co mógł Baczyński powiedzieć do Basi zostało powiedziane poprzez wiersze. Film przez to był delikatny, miał dużo niedopowiedzeń, trochę chaotyczny, ale sądzę, że taki powinien być. Nie mogli zrobić filmu akcji. Tego samego dnia obejrzałam Kamienie na szaniec, tam było dużo bezsensownych scen i dialogów, które moim zdaniem nie mogły się zdarzyć. Tutaj podoba mi się, że nie wszystko jest tak podane wprost.