Mnie pomimo fatalnych recenzji jakie przeczytałem mi też się film podobał. BardZo dobry wygląd mordercy, miejsce akcji, klimacik wielkiego basenu w nocy, nienajgorsze zabojstwa, nie nudzi. Oczywiscei jest strasznie schematyczny, koncowka niemal zerznieta z "krzyku" Wesa Cravena, i tożsamość i motyw mordercy tez kiepskie, niewiarygodne i nieoryginalne.
Jednym słowem bardzo dobry na impreze czy na nudny wieczór, jesli ktos niechce na filmie myslec tylko sie wyłączyć.