Animacja? To nie film "animowany" !!!
"Pacific Rim" - arcydzieło a "Battleship" - badziewie, ciekawa logika.
Jeszcze zapomniałeś dodać że "Transformers" arcydzieło jak taki dokładny jesteś. Przecież jak jeden film z danego gatunku mi się podoba to nie znaczy, że wszystkie będę uwielbiać.
Pisząc animacja chodzilo mi o efekty specjalne. Liczyłam że każdy zrozumie o co chodzo ale jak widac się przeliczyłam...
Dla kogoś co "Pacific Rim" jest arcydziełem to normalne, że nie wie lub nie rozumie sarkazmu.
I o niczym nie zapomniałem, wszedłem z ciekawości do kogo będę pisał i się dowiedziałem od razu.
Ty też nie widzisz ironii ;-) Wyciągasz zbyt pochopne wnioski, poza tym to, że ty nie lubisz takich filmów nie znaczy że ci którzy je ogladają to bezmózgie debile takie to moje zdanie :-) A z ciekawości co sie tak czepiasz o ten Pacific Rim?
raczej oba robione na jedno kopyto. Dawac jednemu 10 a drugiem 1. Lekka hipokryzja. Rozumiem ze robociki bardziej moga sie podobac niz walki stateczkow. Ale bez przesady w obu chodzi o jedno przescigac sie w efektach specjalnych, bo scenariusz, fabula sa tam gdzies w tle. Typowe kino nastawione na efekty specjalne i to wszystko jeden i drugi.