Obejrzałam film i chyba nie chce już czytać książki. Ten dokument strasznie mnie znudził momentami miałam już dość. Liczyłam na coś wiecej.
też bym tak pomyślała, gdybym tylko obejrzała film. Dla porównania film oceniłam na 5, książkę na 8:)
Czyli jednak warto przeczytać książkę bo mam ją w domu ,ale zrezygnowałam z niej. Odłożyłam na później...
Po przeczytaniu książki mogę powiedzieć, że widz, który książki nie przeczytał, niewiele wyniesie z tego dokumentu. Film sam w sobie może nie jest porywający, ale stanowi przyjemne uzupełnienie wydarzeń opisanych w właśnie w książce. Dlatego polecam przeczytać "Becoming" i po skończonej lekturze obejrzyć ten dokument jeszcze raz. Sama scena Białego Domu podświetlonego na kolorowo czy Michelle grającej na pianinie nabierze zupełnie innego znaczenia.