Kostiumy, muzyka, charakteryzacja - nie zawiodła :)
Akcja filmu - szybka, krótka.
Nie chce spoilerować, ale postać Monici Bellucci - była dla mnie bezsensu... Wstęp groźny, a zakończenie żałosne... W ogóle nie pociągnęli wątku.
Michael Keaton, Catherine O'Hara - zagrali tak jak kiedyś :) Czapki z głów :) Widać, że byli zaangażowali w rolę, ale za to Winona Ryder zagrała tak, jakby chciała, ale nie mogła...