15 minut temu skończyłam czytać tę książkę, a nadal targają mną wielkie emocje. Włączyłam przeglądarkę i trafiłam na stronę Wikipedii Nicholasa na której, ku mojemu zaskoczeniu, znalazłam informację o ekranizacji tej powieści...
Szczerze mówiąc mam łzy w oczach ze szczęścia i na pewno wybiorę się do kina, bo książka na prawdę do mnie przemówiła. Uwielbiam tego autora i nie mogę się doczekać premiery kolejnej ekranizacji :))