Biały ptak w zamieci

White Bird in a Blizzard
2014
6,4 16 tys. ocen
6,4 10 1 16149
6,6 15 krytyków
Biały ptak w zamieci
powrót do forum filmu Biały ptak w zamieci

Kiedy w Bondzie zobaczyłem Evę Green to myślałem, że szykują się fajne kobiece postacie w jej wykonaniu a od Bonda widziałem ją w sequelu 300 (nędza), sequelu Sin City (też nędza) i teraz tu. Chyba się nie ogarnęła, że zeszła z planu serialu Penny Dreadful i przeniosła manierę grania postaci damy z końca XIX wieku. Przykro i boleśnie się na to patrzy. Shailene Woodley trochę ratuje ale jej postać i dialogi są tak dołująco nudne, że nikt nie dałby rady tego wyciągnąć. Cały film jest jedną wielką tragedią. Recenzja filmu na filmwebie też wam nie pomoże zdecydować bo jest popisem grafomaństwa a nie rzetelnym punktem odniesienia. Ale OST jest świetny i niejedna osoba znajdzie w nim coś dla siebie, co jakoś zrekompensuje 1,5 godziny tego koszmarku.

ocenił(a) film na 5
CowBoy_Bebop

Jak wyżej swietna muzyka do nudnego filmu,nawet Eva Green go nie uratowala.

ocenił(a) film na 7
drsmierc

bzdura? nudny film ?? litości ....

ocenił(a) film na 4
drsmierc

Według mnie ona była najsłabszym ogniwem tego wszystkiego. Nawet sposób w jaki zagrała pijaną żonę był tragiczny po prostu. Najgorsze wykonanie "pijanej kobiety" w profesjonalnym kinie jakie kiedykolwiek widziałem. Maverick włącz sobie jeszcze raz fragmenty w jej wykonaniu i się przyjrzyj. Ten europejski akcent też nie pomaga w filmie o nudnych przedmieściach Ameryki przełomu lat 80/90. To ma swoją nazwę fachową i się po prostu nazywa "overacting". Smutne. Do fabuły nic nie mam bo coś się tam dało ugrać. Wyobraźcie sobie, że trochę więcej pokazali by scen tego nudnego, spokojnego osiedla - samą ulicę - zwolnili pracę kamery, przeszli do jakichś dzieci, które grzecznie bawią się na trawnikach i dołożyli psychodeliczne pianinko jak w Donnie Darko. I od razu byłoby lepiej. A scena za sceną film jest po prostu bezbarwny.

ocenił(a) film na 5
CowBoy_Bebop

Coz tak jak sam pisales muzyka jest silna strona filmu,nie wiem może gdyby ktoś inny się zabral za ten film może inaczej by wygladal.Mysle ze reżyser narzucil styl Evie(nie wiem jak to się odmienia),także mam nadzieje ze w końcu zagra w jakims dobrym filmie bo ostatnie to stety koszmar.

ocenił(a) film na 5
CowBoy_Bebop

Zgadzam się w zupełności. Może miała grać niezrównoważoną kobietę, która nie potrafi ukazać żadnej emocji... Nawet w ostatniej scenie jest znudzona własną śmiercią. Przykre, bo na jej postaci można było zbudować cały film.

ocenił(a) film na 5
CowBoy_Bebop

"(...) sposób w jaki zagrała pijaną żonę był tragiczny po prostu. Najgorsze wykonanie "pijanej kobiety" w profesjonalnym kinie jakie kiedykolwiek widziałem."
Co gorsza nigdy nie widziałeś pijanego człowieka skoro gra Evy jest wg ciebie kiepska. Zazdroszczę... Co do akcentu i tych innych zastrzeżeń to jest to po prostu czepianie się. Kto normalny oglądając film myśli: "tu powinni zwolnić kamerę, tam zrobić zbliżenie" itp.? Film ogląda się dla przyjemności, nie po to żeby cały czas zastanawiać się co jest nie tak (chyba że wpadki są tak rażące, że po prostu się nie da, ale w tym filmie problemu nie ma).
Istnieje dużo innych filmów gdzie dawna Ameryka pokazana jest dużo lepiej, fakt, ale TEN akurat film jest o kobiecie która była zagubiona, nieszczęśliwa, z poczuciem zmarnowanego życia i na tym się należy koncentrować - na jej postaci, na wydarzeniach z jej życia które doprowadziły do takiego nie innego zakończenia.
Film specyficzny - nie idealny ale całkiem dobry.

ocenił(a) film na 4
Emzz21

Skoro go krytykuję to w takim razie nie odczułem zbyt dużo przyjemności, nie wywnioskowałeś tego sam ? ^^ Podczas filmu próbowałem "wyczuć" o co w tym, wszystkim chodzi skoro Ci aktorzy grają tak a nie inaczej. Uwagi narzuciły mi się raczej po seansie. Jeżeli zastosowano taką konwencję to może lepiej dołożyć trochę momentów komediowych aby zwiększyć uczucie odrealnienia jak w American Beauty. Bo wyszło nie pies ni wydra. Bronisz tego filmu jak lew a postawiłeś oczko wyżej. Całkiem dobry to 6-7. Trochę brak konsekwencji trollu.

ocenił(a) film na 5
CowBoy_Bebop

Szybko się denerwujesz :) Zrób własny film, może wtedy będziesz zadowolony. Uważam że przesadzasz z krytyką, przyczepiasz się do szczegółów ale takie twoje prawo - tak samo jak moje odpowiadać na komentarze i pisać co myślę.
Natomiast jeśli chodzi o moją ocenę to daję 5/10 i jest to dla mnie raczej przyzwoita ocena, więc proszę mnie nie uczyć ile gwiazdek mam zaznaczać. Nie wywnioskowałeś sam że nie lubię czepiania się szczegółów?
Mniej nerwów, więcej zrozumienia dla odmiennej opinii innych ludzi "trollu".

ocenił(a) film na 4
Emzz21

Diabeł tkwi w szczegółach, może kiedyś zrozumiesz. Całe szczęście, że nie wszyscy są tak bezkrytyczni jak ty bo utonęlibyśmy w morzu gówna i beztalencia. Kubrick kręci sceny po 40 razy aby osiągnąć upragniony efekt. Jemu też powiesz "ee tam nie czepiaj się ?". Faktycznie nie jesteś trollem. Po prostu jesteś idiotą a zrozumienie jest dla ludzi, którzy mają coś do powiedzenia. Poczytaj trochę, podyskutuj ze znajomymi i wróć, chętnie podyskutuję.

ocenił(a) film na 5
CowBoy_Bebop

A gadaj sobie co chcesz. Do niektórych nic nie trafi... Idziesz w wyzwiska bo nie widzisz innego sposobu przeforsowanie swojego zdania ale nic to nie da, świadczy tylko o twoim braku kultury, a mówiąc wprost - chamstwie. Nie tobie oceniać mój gust a tym bardziej mnie jako człowieka.

ocenił(a) film na 7
Emzz21

Popieram.
I ładnie napisane.

Pozdrawiam

Emzz21

>rok 2018
>nadal stosuj argument "hurr zrup lepiej durr!11!"

Szach-mat, zawistne skurczybyki.

ocenił(a) film na 7
CowBoy_Bebop

Pozwolę sobie mieć odmienne zdanie. Eva Green zagrała świetnie, tyle, że nie w realistycznej konwencji. Jej bohaterka przypomina postać jakby wyjętą z jakiejś baśni, a konwencja White Bird dopuszcza taką stylistykę.

CowBoy_Bebop

Eva Green to podrzędna aktoreczka, grająca w filmach tylko ze względu na brak zahamowań przed scenami łóżkowymi.
Żadnych nagród, a dorobek długi, i może komuś jako kobieta podoba się jednak jej gra jak już wspomniałem jest mierna.

CowBoy_Bebop

Eva Green juz przed Bondem grala i to swietnie w chyba 3 - 4 dobrych filmach

ocenił(a) film na 4
wadrug_filmweb

Masz rację, słyszałem, że grała w "Marzycielach" i co się okazuje "Królestwo niebieskie" z nią widziałem ale nie zapadła mi w pamięć. Pierwszym filmem gdzie ją dostrzegłem było dopiero Casino Royale. Ale po jej ostatnich wyczynach jestem szczerze zmartwiony jak to się dalej potoczy.

ocenił(a) film na 5
CowBoy_Bebop

Zagrala swietnie w Cracks-Pekniecia,ale im dalej tym gorzej serial Penny Dreadful tez raczej nie zachwyca,coz zobaczymy,mam nadzieje ze jeszcze cos ciekawego pokaze w filmach.

ocenił(a) film na 5
CowBoy_Bebop

Marzyciele, Łono, Ostatnia miłość na ziemi.

ocenił(a) film na 5
wadrug_filmweb

zgadza się.

ocenił(a) film na 9
CowBoy_Bebop

Skup sie lepiej na Królu Lwie ...

RoTeL

hahahaha ale było dobre ;)

ocenił(a) film na 5
CowBoy_Bebop

Może powinieneś obejrzeć Ostatnia miłość na ziemi, Łono albo Marzycieli:) Green była tam doskonała.