Film klasyczny, można powiedzieć familijny, ale z pięknym przekazem. Żal jest nie tylko rodziny, która ma problem, by zostać przyjęta we francuskiej wiosce, ale też całej społeczności- zamkniętej, wycofanej, zacofanej i pogrążonej w strachu przed obcym. Społeczność wzbudza niechęć, ale też pewne politowanie, zrozumienie, widać jak z czasem ewoluuje, przekonuje się, przestaje bać, nienawidzić. Film pokazuje, że wspólnie jesteśmy w stanie przekraczać swoje bariery, a przede wszystkim jak krzywdzące i bezsensowne jest przekreślanie drugiego człowieka. Dla mnie choć być może prosta, to wspaniała historia.