Bitwa o Atlantyk Forum

Prosiłbym o nazwisko tego durnia, który wymyślił polski tytuł tego filmu! Równie dobrze mógłby to być tytuł "Bitwa o Europę" i też byłoby dobrze?

Sam film - jakbym już to gdzieś widział w kwestii fabuły - ale bardzo sprawnie nakręcony i dobrze się ogląda. Natomiast informacje na początku i końcu filmu (napisy), dały mi nową wiedzę o udziale Norwegii w kwestii transportów sprzętu do Murmańska. Bardzo ciekawe, a dla mnie coś nowego, mimo, że wiele filmów i seriali...

Głupszego nie można było dać, mając na uwadze o czym jest ten film.

A przecież aż się prosiło, żeby dać tytuł po prostu "Konwój".

Niezły, niehollywoodzki film wojenny - także o tym, że nie każdy jest nieomylny, ale każdy miewa dobre pomysły i przez to wspólny wysiłek może dać zwycięstwo.

Tak samo jak opis filmu na filmwebie. Ktoś kto go pisał, filmu nie oglądał, albo oglądał i jednocześnie robił coś innego, grał w jakąś głupią gierkę na fb, albo w trakcie seansu wyszedł do kibla, bo ewidentnie coś przegapił.
Przebieg zdarzeń był inny niż w opisie.
Sam film jest ok, ale trochę mało treściwy. I na...

Właśnie zacząłem oglądać. Ledwo dwie minuty minęły a już oczywiście jest kobieta na pokładzie - historia nie zna przypadku, żeby w konwoju w składzie załogi była kobieta. To już mogliby dać Murzyna i geja, to byłoby bardziej realistyczne...

Opuszczam. Wolę pozostać przy "Okrutnym morzu" czy "HMS Ulissesie"...

Film jest naprawdę ciekawy , do tego bez przesadnych efektów specjalnych Po prostu rewelacyjny pomysł na wieczór jeden z lepszych filmów wojennych opartych na faktach .

Miła odmiana dla upadającego kina "superbohaterów".

Bardzo dobry film wojenny. Wartość tej produkcji nie polega jednak na tym, że efektownie jest w nim ukazana wojna, ale na tym, że prawdziwie. Tak jak w codziennym życiu cywilnym, tak i w prawdziwych realiach wojennych, nic nie jest "czarno białe" i właśnie ten fakt, doskonale uchwycił ten film. Brawura na wojnie jest...

nieźle ukazujący wojnę i ludzkie postawy. Norwegowie robią coraz lepsze filmy. Z ciekawostek: było jedno takie ujęcie, że statek jest zamaskowany, a na ścianie wisi - jakby nigdy nic - jaskrawo-pomarańczowe koło ratunkowe.

Rzadko poruszany temat konwojów zaopatrzeniowych do ZSRR w trakcie II wojny światowej. Trochę psychologii i akcji. Dla odmiany.

...ale w tych klimatach filmów jak na lekarstwo tym bardziej o udziale Norwegii w walce z faszyzmem. Można obejrzeć, jednak nie nastawiajcie się ostre kino wojenne z fajerwerkami wizualno-dźwiękowymi.

W ciężkich warunkach wojny, na jednym ze statków słynnego konwoju PQ 17. Jedynego konwoju, który dostał rozkaz rozproszenia i został pozbawiony eskorty okrętów.

Nie polecam, nic ciekawego.

Widzę że noszki się uparli mocno na wybielanie i zmiane historii. W tej bajce mamy pokazane jak to wygrywają bitwę o Atlantyk i ratują związek radziecki przed zagładą. Żenujące to jest, kraj który kolaborował z Hitlerem teraz wypuszcza taki filmy na potęgę.

Tak od strony technicznej strasznie nudny gniot 3/10 bym...

Czyli wybielanie narodu kolaborującego z naziolami.
Cała historia jest wyssana z brudnego niemieckiego palucha.
Fakty:
https://www.polskieradio.pl/39/156/artykul/928283,vidkun-quisling-norweski-symbo l-zdrady-narodowej