gdyby fabuła była ciekawsza, zostawiając pewne niedopowiedzenia to byłoby lepiej, wtedy niektóre sceny miałyby uzasadnienie, a tak dostajemy ładnie opakowany benchmark graficzny, gdzie w miarę rozgarnięty widz zadaje pytanie jaki w tym cel skoro wszystkie odpowiedzi dostajemy na tacy

Przecież w tym filmie jest masa niedopowiedzeń i miejsc na własną. Sceny na ktore tak wiele osob narzeka, że długie, powolne dostanale budują przytłaczający klimat w świecie gdzie nie ma czerni bieli tylko ciemne odcienie szarosci. Sprzyja to rozmyślaniu i przewidywaniu kolejnych wydarzeń, które nie sa tak oczywiste jak mogloby się wydawać. To jest film wybitny i czy chcecie czy nie niebawem osiągnie status kultowego i żadne marudzenie grupki malkontentów tego nie zmieni. Pani grająca Joi zasługuje na oscara za drugi plan.

Miejsc na własną interpretacje.

Dokładnie...

co ty masz miedzy uszami? niech lekarz sprawdzi czy to MÓZG.

mam dla ciebie newsa cieciu, mózg nie znajduje się między uszami, jest powyżej nich w znacznej części, chciałeś błysnąć i się zbłaźniłeś xD

I do tego ten chłop ma kręcić następną Dune... ręce opadają.

Chyba umysł gdzieś zatraciliście - każdy uważa obecnie Denisa na jednego z najlepszych twórców filmowych, a nawet jedynego obecnie twórce zdolnego stworzyć prawdziwe klasyczne kino sf- Diuna będzie Arcydziełem, a wy już bredzicie i narzekacie bez sensu jak trolle.

co ty masz miedzy uszami? niech lekarz sprawdzi czy to MÓZG.

Chyba umysł gdzieś zatraciliście - każdy uważa obecnie Denisa na jednego z najlepszych twórców filmowych, a nawet jedynego obecnie twórce zdolnego stworzyć prawdziwe klasyczne kino sf- Diuna będzie Arcydziełem, a wy już bredzicie i narzekacie bez sensu jak trolle.

za dobrze to o sytuacji kina nie świadczy....

Dlatego, że jest na razie tylko jeden twórca, który kreci w danym okresie Najwybitniejsze sf? Obecnie działają inny, znakomici twórcy tego gatunku - Rian Johnson, Matt Reeves czy Duncan Jones. Ale ich dzieła nie są aż tak chwalone i nie liczą się w sezonie nagród jak dzieła Villeneuve - stąd on jest aktualnie najlepszy w Tym gatunku. Zobacz na przestrzeni ostatnich lat, że w danej dekadzie też był tylko Jeden reżyser, który tworzył dzieła w tym gatunku - Kubrick o Odyseja w latach sześćdziesiątych, Tarkowski i Stalker - przełom 70/80. Oni i Villeneuve top twórcy wielogatunkowi, którzy akurat w danym czasie stworzyli film z gatunku sf i był to film uznany za dzieło. Od lat jest tak że w danym gatunku jest zazwyczaj tylko jeden Wybitny, a reszta trochę mniej zanana lub lubiana - przykład: kino absurdu - kiedyś Monty Python, teraz Edgar Wright, kryminał - kiedyś Hitchckock, teraz Fincher, a w gatunku pulp, kina gadanego i obecnych współczesnych westernów, króluje tylko Tarrantino.

dobrze ze cie wykopsali!

NIE SZCZELALI SIE, biedaczku???