Gdy zobaczyłem, że film został zrobiony dla Netflixa to nabrałem podejrzeń, że będzie to jakaś papka multikulti albo szerząca tęczową propagandę. Szczerze mówiąc moje obawy nie były do końca nieuzasadnione. Film ten jest o imigranckich islamskich gangach we Francji. Generalnie pokazuje ich z grubsza w złym świetle (no bo to w końcu gangi) ale są tutaj zabiegi żeby ocieplić ich wizerunek - policjant to imigrant, który wywodzi się ze środowiska islamskiego gangu, a i główni bohaterowie nie są wcale pokazani w nazbyt negatywny sposób (jak na to zasługują). Jednak pomimo tych uwag film się ogląda nawet nieźle. Trzyma na ogół w napięciu. W sam raz na jakiś wieczór bez innej koncepcji jego spędzenia. 6/10.