Wybitne dzieło kinematografii to to nie jest, jednak warto się nad tym tytułem pochylić jeśli szukamy czegoś w tym nurcie. Przed seansem, czytając opis byłam zdziwiona dlaczego to dramat, skoro zapowiada się jako typowe kino familijne. Faktycznie patrząc na całość, z pewnością dramaturgia jest większa od tej amerykańskich filmach, ale dla mnie to nadal kino familijne. Mimo wszytsko polecam dzieciom oraz ich rodzicom. To idealna propozycja na seans zwłaszcza w zimowe, weekendowe przedpołudnie. Miło jest pooglądać hiszpańskie widoki i dziecięcą beztroskę. A w związku z tym, że my dorośli często zapominamy, że dzieci też mają swoje problemy, to możemy sobie przypomnieć co w życiu ważne i że zawsze warto podchodzić do wszystkiego z optymizmem i otwartością, a przede wszytskim z wielką empatią do najmłodszych. Dla dzieci seans również powinien być przyjemny, a przy okazji wyłapią kilka prawd o życiu (przyjaźni, czy lekkomyślnym zachowaniu).