Szczerze mówiąc nigdy nie interesowały mnie zbytnio japońskie filmy, dramy, czy live action. Jestem wielką fanką anime i mang, a produkcje z aktorami jakoś zwykle do mnie nie przemawiały. Gdy jednak zobaczyłam zwiastun filmu Bokura ga ita, pomyślałam, że może zbyt szybko skreśliłam nieanimowane twory.
Żeby umilić sobie czas, oczekując na premierę filmu, chciałabym nadrobić zaległości. Możecie mi coś polecić?
Z dobrych adaptacji anime polecam Paradise Kiss, Perfect Girl Evolution, Hana Yori Dango, Ouran High School Club. Do tego Koizorę (potrzebny spory zapas chusteczek) Nobuta wo Produce -moja ulubiona, Otomen, Attack no.1 i wiele wiele innych, jak zaczniesz oglądać to się wciągniesz. Wiem co mówię, bo sama jeszcze pół roku temu byłam fanką tylko i wyłącznie anime, a teraz... :D Dramy są extra!
Nie zapominajmy także o dramach tajwańskich i koreańskich. :D Straaaaaaaaaaasznie polecam Devil Beside you. A z japońskich polecam High School Debut i Hana yori dango. Moje ulubione, do których często powracam. ;)
PARADISE KISS dobrą adaptacją? Raczysz żartować. Nie dość że zachowanie głównych bohaterów odbiegające od mangi i anime (oczywiście na minus) to jeszcze zmienione zakończenie - na tandetny happy end z Georgem.
Aaaaa i jeszcze zapomniałabym. Rookies. To jest coś co koniecznie musisz obejrzeć. Bez tego ani rusz. Napełnia pozytywną energią na długo :)