niezwykle podobał mi sie w tym filmie Siddhart Malhotra, do tej pory widziałam go raczej w rolach grzecznych chłopczyków a tutaj mnie zaskoczyl :) film bardzo mi sie podobał jednak odczuwam niedosyt... i to duży, szczególnie że cały film był pięknie opisany, pokazana przeszłość braci, emocje które nimi kierowały... a ta koncowka... troche taka jakby zrobiona na szybko... (UWAGA SPOILER)
David wygrał ( mega naciągane) i ... co dalej? co dalej z ich relacją? mogliby chociaż pokazać co potem stalo sie z córką Davida, jak potoczyła sie relacja Montiego i Davida, braci i ich ojca ( czy David wybaczyl ojcu przeszlosc??)... a tutaj tak jakby film urwany, wygrana walka i koniec filmu, rozczarowalo mnie to troszke :> tym bardziej że pod koniec walki bracia zamienili ze sobą chyba jedno czy dwa zdania i to mialoby wszystko wyjaśnić?..... CÓŻ :> szkoda
ale widocznie mamy sie tego wszystkiego domyślić co moglo sie stac dalej, mimo wszystko daje 8/10 :) polecam