Zgadzam się.Mega świetny dokument.Gdyby Bruce skończył ten film byłby świetny.Dobrze,że nagrał tyle nagranego filmu z walkami jest na co popatrzeć.Te jego zabójcze spojrzenia booooskie.;D Mam ten dokument. To jest świentw a nie to dziadostwo Gry Śmierci z 1977 roku.Jaja sobie zrobili ze zmarłego.Kto oglądał to wie.Świetnie poskładali w całość. 10/10

Człowiek legenda. Bruce był moim idolem od lat. Jako dzieciak byłem na Wejściu Smoka, jako dzieciak też rysowałem go.
Oto dowód: http://galeria.interia.pl/praca,w_id,234973,ref,1Bruce+Lee
Nie wiem czy inni mają takie odczucia, ale dla mnie Bruce był i jest uosobieniem wojownika i ogólnie wzorem do naśladowania w
walce i w życiu. Weźmy jakiegokolwiek innego aktora znającego mniej lub więcej sztuki walki. Ich powierzchowność nie mówi
tak ewidentnie, dobitnie, że są oni kwintesencją wojownika. Pomijam oczywiście różnice w sprawności fizycznej, filozofii walki itd.
bo to są sprawy oczywiste, przynajmniej dla tych co trochę wiedzą o życiu Bruce'a. Ja spotkałem kiedyś człowieka, który twierdził
iż Bruce był tylko aktorem i że nie potrafił tak naprawdę walczyć i żadne argumenty nie trafiały do niego. Cóż niewiedza, lub wiedza
pochodząca z plotek jest przyczyną takiego stanu rzeczy. Taki ktoś powinien koniecznie obejrzeć ten dokument.

A sam dokument świetny, moja ocena 10/10. Widać, że Bruce rozkręcał się z filmu na film. Najbardziej realistycznie wg. mnie
wyglądały walki właśnie w grze śmierci i było ich najwięcej.
Mam ten dokument, a samego filmu nie. Raz, że nie wszystkie sceny walk tam są, a dwa gra tam dubler Bruce'a, no i zgadzam się z opinią powyżej. To tak jakby zmontować dwa różne filmy. Szkoda tylko, że tego dokumentu nie ma z lektorem.
Całe szczęście, że Bruce nakręcił to, co najważniejsze do Gry Śmierci, czyli finał.

Ja także bardzo żałuje że Bruce nie dokończył tego filmu :( To była by jeszcze lepsza perełka niż Wejście smoka :)

Znacie może tytuł oryginalny filmu dokumentalnego puszczanego za komuny w tv, który był zatytułowany "Bruce Lee - Narodziny legendy"?
Nie jestem pewien czy taki był polski tytuł ale tak mówił lektor.
Była muzyka w czołówce(leciała w tle) której nie słyszałem w żadnym innym filmie i sceny z filmów (była min. scena z "Wściekłych pięści" gdzie Bruce serią ciosów traktuje pewnego gościa przy słupie w sali walk).
Ciekawe czy to jest gdziekolwiek dostępne w jakiejkolwiek wersji w sieci ale póki co, to nie wiem nawet czego szukać. Po w.w. tytule lub samym nazwisku tego nie znajduję.
Mam chyba gdzieś jeszcze audio czołówki na bardzo starej kasecie "Stilon Gorzów"