Klasyczne kino "biograficzno-muzyczne" w dobrym tego słowa znaczeniu.Moim zdaniem obraz ten w niczym nie ustępuje tak mocno reklamowanej "Bohemian Rhapsody"Mimo,że Motley Crue to nie moja muzyczna bajka,to bardzo przyjemnie mi się ten film oglądało,a duża w tym zasługa aktorów grających główne role- naprawdę świetnie wypadli,tak naturalnie,jakby naprawdę całe życie grali w rockowej kapeli.Na plus również dobry rockowy klimacik(dawno nie widziałem filmu z taką ilością wódy i dragów na ekranie),dobre "mięsiste" dialogi,dobry humor,scenografia i charakteryzacja.Na minus niestety sama muzyka-jak już wspomniałem to nie moja muzyczna bajka.Szczerze polecam.