Jeśli po ponad dwóch latach nikt nie odpowiedział na twoje pytanie, to z pewnością jest głębia - możesz spokojnie oglądać ;)))
To jest dokument jak wiesz, głębia jest, warto obejrzeć, można się wiele nauczyć wberew pozorom od tego człeka i jego podejścia do koni:)
Ależ tak! Film jest naprawdę świetny (a główny bohater zasługuje na GIGANTYCZNY podziw), jednak bardzo rozbawiła mnie wypowiedź ra88it :D
Glebia to jest w "Abyss" Camerona. Tu po prostu historia ciekawego człowieka, choć nie do końca wyjaśniająca jego fenomen.
Fenomen polega na naturalnym podejściu do zachowań i układania koni. Buck jest w tym mistrzem. Przez tysiące lat (zwłaszcza w Europie) konie układało się pod siodło siłowo - na zasadzie kar i ostrego okładania batem. Zazwyczaj mozolny proces układania konia do jazdy trwa dni a nawet tygodnie - dopiero wtedy wsiada jeździec. Buck potrafi w ciągu parunastu minut dogadać się z surowym koniem i na niego bezpiecznie wsiąść i jeździć! A koń to nie pudelek - to zazwyczaj półtonowy (często cięższy) zwierz który źle ułożony kopie z siłą 20 000 N, kłapnięciem zębami odgryza palce lub ściąga kawał skóry, może się tarzać z jeźdźcem na grzbiecie lub brykać dopóki go nie zrzuci. Konie układane przez Bucka są bezpieczne - nie zachowują się w nieprzewidziany sposób.