znacie podobne klimatem filmy
Pan i władca na krańcu świata, z nowszych Into the blue, Piraci z Karaibów.
Wyspa skarbów z roku 1990. A Piratom z Karaibów jest bliżej do Tolkiena,
No nie no, proszę. Piraci i Tolkien to dwie zupełnie różne bajki. Dwa inne światy, oba świetne, ale kompletnie inne.