Młody byk, imieniem Fernando, całe dnie spędza na wzgórzu, by w cieniu drzewa delektować się zapachem kwiatów. W czasie, gdy jego bracia ćwiczą, chcąc uczestniczyć w corridzie, Fernando oddaje się zapachom natury. Podczas odwiedzin organizatorów corridy, Fernando zostaje uznany za najgroźniejszego byka. Tajemnicą jego zachowania była jednak pszczoła, która użądliła nieszczęsnego amatora kwiatów. Fernando zostaje zabrany na corridę, odbywającą się w Madrycie.
Szkoda tylko, że jak na razie to jedyna adaptacja dosyć ciekawej książki o byku, który wolał wąchać kwiaty niż walczyć na arenie, a w dodatku jest dosyć krótka.
Ponoć w 2017 roku ma powstać zrobiony w CGI pełnometrażowy film animowany o byczku Fernando wyprodukowany przez Blue Sky Studios (ci od Epoki...
Ah, jak bardzo kojarzy mi się z beztroską dzieciństwa :) do tego dotyczy tematu aktualnego po dziś dzień jakim są walki z bykami, jakże chciałabym, żeby realia wyglądały tak jak w tej bajce ;)
Pozdrawiam!
Oj, troszku się zestarzał... Nie umywa się do ekranizacji z 2017 r. Gdybym nie obejrzał najpierw nowego, pewnie oceniłbym wyżej. Przesłanie nadal aktualne.