Prze chwilą wróciłem z kina - puścili w ramach projektu "Replika sputnika". W sumie widziałem kilka fajnych, rosyjskich filmów, więc i spodziewałem się, ze film będzie co najmniej dobry - i taki był. Dało się i pośmiać, i poczuć napięcie, i radość, itd.
Jest to jeden z nielicznych filmów, w którym dało się poczuć...