PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=667665}

Córka

Doch
7,6 494
oceny
7,6 10 1 494
Córka
powrót do forum filmu Córka

Ten film budzi we mnie wiele sprzecznych uczuc. Z jednej strony ma spory ładunek emocjonalny. Zwłaszcza pod sam koniec, kiedy zadajemy sobie wciąż pytanie "jak my byśmy postąpili będąc w skórze bohaterów". Z drugiej, w scenariuszu dzieje się zdecydowanie za dużo. Czułem się jakbym dostał 3 połączone ze sobą odcinki "Ukrytej prawdy" na raz. I co najgorsze, musiałem brac na serio niektóre sytuacje, bo "Córka" jednak nie jest kiczowatym serialem, a jak najbardziej poważnym filmem.
Postaci są niestety przerysowane. Chyba tylko Inna, główna bohaterka jest wyjątkiem. Natomiast jej przyjaciółka, która myśli jedynie o imprezach i chłopakach ma prawo śmieszyc. Chocby w scenie podrywu "na współczującą". Twardy komisarz-mściciel o zimnym spojrzeniu, prawy ksiądz, jego syn oraz cała społcznośc miasteczka to także płaskie i oparte na stereotypach osobowości. Ich problemy kiedyś już się przemknęły w innych filmach. Czasami są tak błahe jak dziecinne pytania "gdzie jest Bóg, gdy na świecie dzieje się tyle zła". W dodatku nie za bardzo współgrają ze sobą, bo gdy Nazarova kładzie obok siebie historię psychopatycznego mordercy i młodzieńczego romansu, oba wątki się kłują.
"Córkę" ogląda się niby przyjemnie, lecz wrażenia po seansie są głównie negatywne. Myślę że z tej historii można by wykrzesac więcej, gdyby tylko usunąc połowę wątkow i bardziej rozrysowac psychologię postaci. A tak dostajemy jeszcze raz odwieczne pytania: czy rodzice mają prawo decydowac o przyjaźniach swoich dzieci? Jak czują się wyrzutki w małych społecznościach? Czy ksiądz może zdradzic tajemnice spowiedzi? W dodatku niektóre z tych kwesti rozwiązują się same, więc reżyserka jedynie tworzy wątpliwości nie sugerując nawet odpowiedzi.
Myślę że 5 to odpowiednia nota.

Lucky_luke

Słaba ta nota, pewnie obniżyłeś za konflikt na Ukrainie:P

Lucky_luke

Właśnie ta stereotypowość i jednowymiarowość społeczeństwa, o której napisałeś, powoduje, że powstają wewnątrz niej pytania bez odpowiedzi. I wydaje mi się, że nie są one stawiane widzowi, jak również to, ze ich celem nie jest podwyższenie filozoficznej wartości filmu. Myślę, że mądry człowiek, który znalazłby proste rozwiązanie dla tych wszystkich zdarzeń, nie był potrzebny filmowi ani po jednej, ani po drugiej stronie ekranu. My po prostu przyglądamy się stereotypowej społeczności zderzającej się z pospolitymi problemami, które ją przerastają - tak samo, jak nas przerastają nasze pospolite problemy. I - zarówno oni jak i my - podniosą się któregoś dnia i pójdą dalej. Albo nie podniosą się i nie pójdą.

ocenił(a) film na 7
Lucky_luke

Proste, być może banalne wątki obrazujące stereotypy nie mogą być traktowane jako wysublimowane obrazy, bowiem w filmie tym są jedynie tłem. Film zaiste dostarcza dużej dawki emocji - które powstają w wyniku zestawiania skrajności. Niewinność i czystość zestawiona z zepsuciem i brudem. Jednocześnie zarówno czystość jak i zepsucie nie są rzeczą oczywistą i autor filmu pozwala widzowi samodzielnie ocenić jaki jest prawdziwy stan rzeczy. Niestety nie ma jednoznacznej odpowiedzi na te pytania, dlatego film ten pozostawia po sobie pewien niedosyt - taki sam jak ten który pojawia się niejednokrotnie w życiu każdego z nas. Niezwykle piękne obrazy prowincjonalnej wsi byłego związku ZSSR. Film zdecydowanie godny zobaczenia.

ocenił(a) film na 7
Lucky_luke

Moje ulubione cytaty:
"oglada się niby przyjemnie" - gratuluję alternatywnej wrażliwości
"w scenariuszu dzieje się zdecydowanie zbyt dużo" - to dobry pomysł na tytuł "Scenariusz w którym działo się zbyt dużo"
"ich problemy już kiedyś przemknęły się w innych filmach" - oj przemknęły, przemknęły...
5 to odpowiednia nota.

ocenił(a) film na 7
Lucky_luke

"w scenariuszu dzieje się zdecydowanie zbyt dużo" - kolega wyżej już wspomniał, a co powoduje, że Twój wpis jest taki 5/10

Ja się nie poczułem jakbym dostał tu za dużo. Wątki dobrze się zazębiają, zresztą wątek romansu to żaden wątek właściwie. Ciężko się natomiast zgodzić co do stereotypowości. Naprawdę. Pojedźmy na wieś, ludzie są zawistni, społeczność mściwa i prostolinijna. Masha to była blachara. Pełno takich dziewuch, czego tu oczekiwać? Pytanie o tajemnice spowiedzi to dla mnie nie pytanie. Ksiądz wydał bo to była jego decyzja, nie muszę przypisywać tu ideologii tak jak nie przypisuje ideologii do strzelającego Schwarzeneggera. Po prostu decyzja człowieka.

Ten film to dla mnie dramat Inny. No i właściwie wszystko w tym filmie jest piękne. Aktorstwo, zdjęcia, muzyka. Po prostu przepiękne. Jednak rzadko widuje się tak piękne filmy.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones