Gdybym był psem powiesiłbym się na własnym łańcuchu po seansie tego genialnego dzieła. Dlaczego na filmwebie są tylko gwiazdki do oceniania, powinny być też pawie. Córkom dancingu dałbym co najmniej osiem pawi, albo jednego dużego. To dzieło jest moim prywatnym Everestem gówna (przepraszam wrażliwych) w kinie.