Zdecydowanie na plus należy zapisać „Córkom dancingu” kreacje aktorskie. Marta Mazurek i Michalina Olszańska w rolach Srebrnej i Złotej, zwłaszcza ta pierwsza, kradną całe show pozostałej ekipie. Młode aktorki potrafią oczarować swą niewinnością, ale też porazić dojrzałym pięknem, a kiedy trzeba wystraszyć zimną bezwzględnością.Herman czy Krawczyk którzy zagrali epizody nie pozwalają widzowi zapomnieć po seansie ze też zagrali.Dla mnie jest to czarna komedia która jest połączona z musicalem i dramatem największą zaletą filmu jest klimat dancingów lat 80 i ciekawa realizacja.Córki dancingu jest dobrym filmem jednak po seansie odczuwa sie ze czegoś jednak brakło jednak końcówka filmu rewelacyjna.