PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1189}
7,5 74 580
ocen
7,5 10 1 74580
7,4 9
ocen krytyków
C.K. Dezerterzy
powrót do forum filmu C.K. Dezerterzy

To jedna z najlepszych polskich komedii i jeden z najlepszych polskich filmów, a scena z Nogay'em i Wagnerem genialna. Nowe polskie komedie niestety w większości są na poziomie parteru w porównaniu z tym filmem.

ocenił(a) film na 8
armarange

To prawda. Na poziomie parteru lub piwnicy.
Ja nie wiem dlaczego tak się dzieje.
Nie stać nikogo w Polce z twórców na wartościowy scenariusz? O co chodzi?

ocenił(a) film na 8
armarange

Na pewno zmieniło się poczucie humoru Polaków, nie jest już oparte na inteligencji, tylko na wulgarności, jakiejś takiej przaśności i prostocie przekazu. No i ewidentnie brakuje dobrych scenariuszy, nie tylko komediowych. Dochodzi też inny rodzaj aktorstwa - takich aktorów jak Zapasiewicz, Kondrat, Pokora czy Dmochowski już nie ma. To wszystko powoduje, że oglądając dzisiejsze komedie, czuć zazwyczaj zażenowanie.

ocenił(a) film na 8
tomek_spolski

Moim zdaniem nie jest to efekt zmiany poczucia humoru Polaków. Ponieważ najnowsze amerykańskie filmy też nie są za dobre. Po prostu ludziom kończą się pomysły. Wszystko co najlepsze zostało już wymyślone. Kiedyś również filmy były robione
z pasją ,a teraz najważniejsze ,żeby jak najwięcej do portfela włożyć. W sumie tak jak wszystko w dzisiejszych czasach ponieważ ze sprzętem też tak jest np. nowy samochód popsuje ci się szybciej niż stary bo zrobią nie porządnie i liczą ,że potem kupisz nowszy model. Ja tam nie muszę oglądać tych nowoczesnych gniotów. Dla mnie ważne czy film jest dobry czy nie ,a data wydania ma dla mnie mniejsze znaczenia. Ostatnio przypomniałem sobie ,,Pancernych" i ,,Zmienników" i tak samo mnie te seriale zachwycają jak oglądałem za pierwszym razem.

ocenił(a) film na 2
tomek_spolski

A czy C.K Dezerterzy nie są przasni i wulgarni? Nieudane nawiązanie do przygód Szwejka okraszone rubasznością i karczemnoscia. Czy Polaków naprawdę śmieszą skecze a la zwinięty but lub wyzywająca papuga? Ten film przeciera szlaki dla powolnej degradacji polskiej sztuki filmowej.

ocenił(a) film na 8
przewrotnie

No tak, pierwsza wojna, Austro-Węgry, żołnierze, więc pierwowzorem oczywiście musiał być Szwejk. A Franek Dolas z czego jest wzięty?

ocenił(a) film na 8
przewrotnie

Bo ma być rubasznie i karczemnie. To żołnierze z demoralizowanej ck armii schyłku wojny. Więc alkohol i karczmy. Jest w tym urok jej w napisie w piwiarni w Żywcu z tychże czasów: nie pluj na podłogę bo może być tam twój kolega. Świetnie oddaje tamte czasy.

ocenił(a) film na 2
armarange

Tak, genialne besztanie i nic poza tym. 10 minut soczystosci na 2 i pół godziny akcji rodem z Bennego Hilla.

ocenił(a) film na 8
przewrotnie

Dobrze, już wiemy, że film Ci się nie podoba, bo jest rubaszny i wulgarny. Jeśli chcesz tracić czas i przekonywać innych, że się mylą i film nie zasługuje na 7,5, to masz do tego prawo.

ocenił(a) film na 2
tomek_spolski

Nie tracę czasu, czuję powinność dołożenia łyżki dziegciu do beczki miodu. Rozumiem, że kogoś może bawić humor zawarty w filmie, ale niech nie mydli oczu, że to "inteligentna komedia", bo to jedynie głupkowaty gniot okraszony mało ambitnymi gagami z bekaniem czy oddawaniem moczu. Tak, jakby u schyłku komuny, ktoś stwierdził "zróbmy coś bardziej wulgarnego na modłę amerykańską". Ten film przeciera szlaki zidiocenia, podczas, gdy mylnie kwalifikuje się go jako "starą, dobrą komedię z inteligentnym poczuciem humoru". Wchodząc na forum, liczyłam na to, że chociaż jedna osoba wyłamie się z tego masowego gęgania, ale nie ma nikogo takiego, więc jestem pierwszą osobą, która twierdzi, że C.K Dezerterzy to wulgarne, przaśne, mało ambitne, idiotyczne kino.

ocenił(a) film na 8
przewrotnie

"czuję powinność dołożenia łyżki dziegciu do beczki miodu". Farmaceuta zaleciłby pewnie laktulozę, ewentuanie czopki. Ja mogę polecić kapustę kiszoną i mleko...ale niech w końcu to "coś" z Ciebie wyjdzie!! (Wężykiem Jasiu)

Moja ocena tego filmu - oczywiście subiektywna - to po części sentyment, ale nigdy nie dałbym 2. Ma swoje wady, ale śmieszy i to w sposób zupełnie inny, niż dzisiejsze, wręcz żenujące komedie.
Mam prośbę - proszę podaj, choćby parę tytułów dobrych, Twoim zdaniem inteligentnych komedii. Naprawdę chętnie obejrzę, bo tego akurat mi brakuje.

ocenił(a) film na 2
Arkzyw

Największym uwielbieniem darzę "Co ludzie powiedzą". Nie wiem, czy się to liczy, bo wymieniam serial komediowy, ale osobiście uważam, że jest to najlepszy serial gatunkowy wszechczasów bazujący na ludzkich przywarach, z ogromną dozą absurdalnego, brytyjskiego poczucia humoru. Aktorskie wyżyny w porównaniu z tymi wszystkimi Konradami wciąż grającymi wszędzie tak samo, bez polotu, nieśmiesznie, jakby ich do tych ról zaganiał niczym pańszczyźnianego chłopa na pole pana.

Ale czemuż się dziwimy? Polscy aktorzy po tych wszystkich fuksówkach mogą jedynie cierpieć, dla nich komedia jest czymś obcym, bo przecież w życiu nie ma nic śmiesznego. Jest tylko ból, a jeśli trzeba już zagrać w jakimś komediopodobnym szajsie to należy wywalić w kosmos wskaźnik żenady. Bolą oczy, cierpi dusza, ale co zrobić, jak w Polsce robi się jedynie filmy dobre o chlaniu.

ocenił(a) film na 8
przewrotnie

Może coś w tym jest...ale tutaj mam pytanie, moim zdaniem dosyć ważne - czy masz coś do picia alkoholu ? Nie ukrywam, że sam lubię niekiedy poprawić sobie humor trunkami i humor alkoholowy mnie jednak bawi...a wtedy również filmy, które ten motyw zawierają. W sumie i bez alkoholu mnie to też śmieszy i zastanawiam się jaki jest Twój punkt widzenia w tym zakresie ?
Jeśli chodzi o mnie, to wolę tego typu komedie, niż to co dzisiaj polska kinematografia ma do zaoferowania w tym zakresie. A co powiesz o "Jak rozpętałem II Wojnę Światową", czy np. "Sami Swoi" ? (Wiem, różnice znaczne między nimi, ale oba uznawane za klasyki).

W sumie też trzeba dodać, że w PRLu możliwości były dość ograniczone. Utalentowani aktorzy byli...ale to, co chcieliby pokazać nie przeszłoby przez cenzurę. ....choć od razu mi się przypomina kabaret "Dudek".

Jeśli chodzi o serial "Co ludzie powiedzą"....tutaj muszę się zgodzić. Świetny serial i również w mojej czołówce ulubionych. Świetna gra aktorska i jedyny drobny minus, to troszkę za niski budżet, ale na to aktorzy już nie mieli wpływu.
Niby "humor angielski", ale jednak prawie każdy znajdzie w swoim otoczeniu ludzi, którzy są podobni do głównych bohaterów. a przynajmniej w naszym kręgu kulturowym.

"Jest tylko ból" - tu mi się od razu przypomniał "Dzień Świra". Też zły film ? W sumie z wiekiem widzę, że to bardziej dramat z elementami komediowymi, ale jednak komedia.

A co powiesz na np. film "Kapuśniaczek"(jeśli oglądałaś oczywiście - do niczego nie zmuszam) z repertuaru znanego i szanowanego Louis de Funès'a ?

I ponawiam pytanie o dobre komedie - mogą być i seriale!

PS. Przepraszam za chaotyczną wypowiedź. Nie jestem całkiem trzeźwy.

przewrotnie

Niech nie mydli oczu, że to "inteligentna komedia", bo to jedynie głupkowaty gniot okraszony mało ambitnymi gagami z bekaniem czy oddawaniem moczu. - Przyznam, że nie przypominam sobie, aby takie sceny był akurat w tej komedii. Natomiast rozumiem, że dialogi są dosadne, a wiem, że nie każdy to lubi, chociaż widziałem już inne komedie, które są przez niektórych posądzane o mało wyrafinowany humor i są to "Latający cyrk Monty Pythona" i "'Allo 'Allo!" humor jest rubaszny, ale umiejętnie przedstawiony, ponieważ Brytyjczycy potrafią śmiać się z samych siebie, nie skupiając się na bekaniu, puszczaniu bąków i innych udawanych odgłosów tak jak mają to w swoim zwyczaju komedie amerykańskie typu American Pie z tego powodu do dziś nie obejrzałem w pełni żadnej z odsłon, bo zwyczajnie wymiękam po kilku minutach próby obejrzenia. Wracając do tematu tej komedii, nie zgodzę się, że nie posiada inteligentnych dialogów, sam przytoczę jeden — Melduję posłusznie, panie kapitanie, takie dostałem polecenie. Pan oberleutnant słusznie zauważył, że zawsze podczas inspekcji wywołuje się z szeregu największego bałwana, więc lepiej, żeby nauczył się czegoś na pamięć, niż ma mówić od siebie. Faktycznie, tak to już jest, że najszybciej na siebie zwraca uwagę idiota. Moim zdaniem trudno się nie zgodzić, bo czy nie jest tak, że osobą, które nie mają nic do powiedzenia na dany temat, niestety coraz szybciej udaje się zwrócić na swoją osobę uwagę innych? - Ja uważam, że ten dialog celnie zobrazował już w latach osiemdziesiątych to, że niepotrzebnie zwracamy uwagę na osoby, które nie zasługują na to, abyśmy poświęcili im swój czas. Natomiast w świecie kina są aktorzy, którzy są głównie kojarzenie z ról komediowych i Pan Marek Kondrat po prostu jest jednym z nich, ale też nie uważam, żeby męczył się w tych rolach, wręcz przeciwnie bardziej zauważyłem, że on się bawi swoimi komediowymi rolami.

ocenił(a) film na 10
przewrotnie

Jestem pod ogromnym wrażeniem Twojego wysublimowanego gustu. C.K. Dezerterzy to praktycznie dno (ocenione przez Ciebie na 2), za to jako przykład znacznie lepszych filmów podajesz w innym komentarzu Dzień Świra. No tak, oddawanie moczu, lub zabrany but są takie głupie i prostackie, za to walenie konia w gazetę, "niedosikiwanie się", podciąganie za ciasnych jeansów albo rozsypane płatki śniadaniowe to esencja dobrej komedii ;) Mówisz, że Dzień Świra jest taki nieoczywisty, że to dramat z elementami komedii - a może w przypadku CKD jest tak samo, tylko Ty tego nie widzisz? Pomimo wielu wątków humorystycznych jest to też opowieść o okrutnych czasach wojny. Gdzie brat walczył z bratem tylko dlatego, że akurat znaleźli się pod innym zaborem? Nikt nie znał hymnu, bo nikt nie służył swojej ojczyźnie, a był przeznaczony aby umrzeć za cudzą. Bohaterowie ryzykują życiem aby zdezerterować z przymusowej służby i uciec do domu. Może to nie ten film jest taki płytki, tylko Ty? Może nie potrafisz zrozumieć jego głębi, a uważasz się za kogoś lepszego, bo widzisz drugie dno w Dniu Świra (tam chyba nawet przedszkolaki ogarniają, że to nie jest komedia)...

ocenił(a) film na 2
adrian_biegala

mnie już się nie chce pisać na ten temat, więc Twoja wypowiedź jest jedynie stratą czasu.

ocenił(a) film na 9
przewrotnie

Nie jest - ja ją przeczytałem i ją potwierdzam:)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones